Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Johnson do największych partii Irlandii Północnej - „Wracajcie do pracy”

Po tym, jak po przegranych wyborach do Zgromadzenia Irlandii Północnej, unioniści zablokowali powołanie nowego rządu oraz wybór przewodniczącego Stormont, premier Wielkiej Brytanii zaapelował do polityków, aby wzięli się do pracy. W poniedziałek Boris Johnson poleci do Belfastu aby zażegnać kryzys.
  • Źródło: The Sky News
Johnson do największych partii Irlandii Północnej - „Wracajcie do pracy”

Autor: Alexandros Michailidis

Źródło: foto: shutterstock

Choć Sinn Fein wygrało wybory do parlamentu Irlandii Północnej i ma prawo wyznaczyć premiera, to nie może rządzić krajem samodzielnie – zgodnie z zasadą podziału władzy (power sharing), która wprowadzono w latach 90-tych XX wieku.

Przegrani - Demokratyczna Partia Unionistyczna (DUP) blokuje tymczasem powołanie rządu opóźniając nominacje swoich ministrów, w piątek deputowani DUP nie wzięli tez udziału w wyborach nowego spikera parlamentu. Politycy ugrupowania domagają się daleko idących zmian w protokole północnoirlandzkim. 

Impas paraliżuje funkcjonowanie kraju, dlatego w poniedziałek do Belfastu wybiera się premier Wielkiej Brytanii, Johnson ma odbyć na miejscu szereg spotkań z przedstawicielami obu ugrupowań. DUP nie ma jednak co liczyć na uległość Londynu, szef Downing Street 10 zamierza przekazać unionistom, by wzięli się do pracy - wykonywania powierzonych im przez wyborców obowiązków. Co więcej, wszelkie ewentualne działania w sprawie protokołu, uzależnia od tego, czy w Irlandii Północnej powstanie rząd.

Jak donosi The Sky News, Johnson ma zaprzeczyć temu, że Londyn rozważa możliwość zerwania protokołu północnoirlandzkiego przyznając, że traktat regulujący wymianę towarów między Wielkiej Brytanii a krajami wspólnoty jest niezbędny, bo tylko tak można uniknąć powstania twardej granicy między Republiką Irlandii a Irlandią Północną. Przyzna jednak, że umowa handlowa narusza „równowagę polityczną i więzi gospodarcze łączące Irlandię Północną z resztą Zjednoczonego Królestwa”. 

Tymczasem szefowa Sinn Fein - Mary Lou McDonald uważa, że zamiary Londynu nie są szczere. „Rząd w Londynie nigdy nie działa w dobrej wierze”, oświadczyła w sobotę. „Protokół jest efektem Brexitu, o który tak zaciekle walczyli Konserwatyści oraz DUP. (…) Teraz nie możemy zgodzić się na to, aby rząd Wielkiej Brytanii użył Irlandii Północnej jak pionka w swojej grze, nie będziemy ponosić konsekwencji nieudanych negocjacji”, stwierdziła.

„To oczywiste, że Torysi są w jest w zmowie z DUP, aby wstrzymywać rozwój naszego społeczeństwa udaremniając wykonanie woli wyborców wyrażonej w wyborach. Dla każdego, kto nazywa siebie demokratą, jest to nie do przyjęcia”, dodała. 

 

 

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama