Jak to się stało, iż zostałeś ponownie – poprzednio w roku ubiegłym - zaproszony na zawody Tradycyjnego Powożenia Royal Windsor Horse Show, które odbędą się w ogrodach rezydencji angielskiej królowej Elżbiety II na Zamku Windsor?
Zeszłoroczny udział zapadnie w mojej pamięci na zawsze. Życzę każdemu, aby na własne zobaczył zawody RWHS. Na myśl przychodzi tylko jedno. Perfekcja na najwyższym poziomie. Raj dla oka dla każdego pasjonata jeździectwa. Kwintesencja dobrego stylu na każdym kroku. W związku z sytuacją, że Wielka Brytania nie jest już w UE, całą logistyka była bardzo ciężka. W dodatku pandemia. Pomimo wielu przeszkód związanych z cała sytuacja Covid, konieczną kwarantanną, udało się, aby ten bardzo ważny start się udał. Pierwszy raz w historii tradycyjnego powożenia zaprzęg z Polski wystartował w Royal Windsor Horse Show. Było to ogromne wyróżnienie. Zaprzęg został bardzo dobrze odebrany, mój start wysoko oceniony co również zaowocowało wieloma artykułami na temat mojego startu w Anglii, oraz na świecie. Osobiście mojego startu pogratulował mi syn Królowej Elżbiety, który podkreślił, że jego ojciec Książę Filip startował w konkursie powożenia w Polsce, podczas III Mistrzostw Europy w Powożeniu w Sopocie w 1975 roku i zostałem zaproszony do udziału w konkursie tradycyjnego powożenia Royal Windsor Horse Show 2022.
Jesteś ponownie jedynym Polakiem. To duże wyróżnienie...
Tak, to prawda. Wielki zaszczyt i duże wyróżnienie móc reprezentować Polskę na tak prestiżowych zawodach. W tym roku udział każdego kraju w zawodach Royal Windsor Horse Show 2022 ma szczególne znaczenie ze względu na jubileusz Królowej, pierwszego brytyjskiego monarchy w historii Anglii, który obchodzi 70-lecie panowania.
Powiedz co to jest właściwie tradycyjne powożenie i czym ono charakteryzuje się?
Myślę, że należy tutaj przytoczyć słowa Pana Andrzeja Novak-Zemplińskiego: "Tradycja powożenie zaprzęgami konnymi w Polsce ma dość wczesną metrykę. Rozmiłowanie w świetnych koniach i pięknych pojazdach wśród polskiej dyplomacji i ziemiaństwa było niejednokrotnie powodem do spektakularnych wystąpień, skrzętnie odnotowywanych przez pamiętnikarzy już od XVI wieku. Na XVIII- wiecznych warszawskich wedutach Bernarda Belotta zwanego Canalettem, możemy zobaczyć ekwipaże nie gorsze od tych, które w tamtym czasie krążyły po ulicach Londynu, Paryża czy Wiednia.
Konkursy w tradycyjnym powożeniu to dyscyplina, która znajduje coraz więcej amatorów na świecie. Przed ponad 20 laty w Europie powstała inicjatywa powrotu do tradycji rozgrywania konkursów według historycznych zasad.
Wśród europejskich prekursorów tradycyjnego powożenia był baron Christian de Langlade, który powołał do życia międzynarodową organizację AIAT – Association International d’Attelage de Tradition. Celem AIAT jest rozwijanie i pielęgnowanie powożenia historycznymi pojazdami konnymi. Podstawowe znaczenie w konkursach ma harmonia ekwipażu jako rezultat zestawienia różnych elementów, takich jak: konie i typ pojazdu, proporcje zaprzęgu, dobór kolorów, uprzęży i okuć, stroje, a nawet dobór bata. Najwyżej punktowane w konkursach tradycyjnego powożenia są pojazdy historyczne, wyprodukowane przed 1945 r. Powożący i jadący w powozie goście oraz luzacy powinni być ubrani stosownie do lat, z których pochodzi pojazd."
Jak długo uprawiasz tradycyjne powożenie?
Sporo lat już minęło. Pamiętam moje bardzo długie przygotowania do pierwszego międzynarodowego konkursu tradycyjnego powożenia, który odbył się w Zamku Książ. Odbywa się corocznie w tym pięknym miejscu, malowniczej scenerii, organizowany przez Polskie Towarzystwo Powozowe.
Jesteś członkiem Polskiego Towarzystwa Powozowego oraz Biritish Driving Society. Co to dla ciebie oznacza?
Polskiego Towarzystwa Powozowego oraz Biritish Driving Society. Tak to prawda. To towarzystwa, które skupiają wielu pasjonatów. Ponieważ mieszkam w Polsce staram się być na każdych organizowanych spotkaniach. Mam nadzieję, że po moim starcie, uda się wrócić na czas, ponieważ w dniach 20-22 maja 2022 odbędzie się wiosenna sesja PTP w Zamku w Łańcucie. Podczas tej sesji odbędzie się m.in. prezentacja nowej ekspozycji pojazdów konnych nabytych przez muzeum.
Jakie są twoje dotychczasowe dokonania?
Mam już za sobą wiele udanych startów w Polsce oraz za granicą, o których również pisała prasa w Wielkopolsce, Polsce, Europie a także ostatnio w Stanach Zjednoczonych, słynnym The Carriage Journal. Wśród nielicznych zdjęć, również członków brytyjskiej rodziny królewskiej znalazło się zdjęcie mojego zaprzęgu. Zawsze staram się podkreślać o bardzo ważnym dla mnie aspekcie, iż pochodzę z najstarszego miasta w Polsce, z Kalisza, woj. Wielkopolskie.
A jakie jest twoje doświadczenie z zawodów rozgrywanych na terenie UK?
W Wielkiej Brytanii powożenie zaprzęgami konnymi jest bardzo popularne. Na zawodach RWHS można się o tym doskonale przekonać. Frekwencja w każdej klasie jest bardzo liczna. Wszyscy zawodnicy reprezentują najwyższy poziom. Czuć wieloletnią tradycję, kunszt rzemiosła i sztukę detalu.
Powiedz, czy tradycyjne powożenie jest sportem elitarnym? Jak wielu jest Polaków uprawiających tę dyscyplinę?
Powożenie tradycyjne to dżentelmeński sport. Jak w każdym sporcie rozróżnia się współzawodnictwo, to jednak nadrzędna jest etykieta. Ważny wyraz szacunku dla wszystkich, oznaka dyscypliny, kultury osobistej i wzajemnego poszanowania.
Jakie masz plany na przyszłość?
Kolejnym moim planem jest start w I Międzynarodowym Konkursie Tradycyjnego Powożenia - I CIAT Galiny, który odbędzie się na terenie Pałacu i Folwarku Galiny 11-12 czerwca 2022.
Gdzie szukać informacji o twoich startach i twoich dokonaniach?
Przyznam szczerze, że samemu często mi nadążyć za moimi kolejnymi marzeniami, które się pojawiają. W związku z częstymi podróżami, nie jest mi łatwo wszystko pogodzić. Jak tylko mogę staram się na bieżąco informować o najbliższych planach i startach w moich mediach społecznościowych.
Napisz komentarz
Komentarze