Plany legislacyjne rządu na najbliższe miesiące zawarte zostały w mowie tronowej - Queen's Speech, którą w imieniu Elżbiety II odczytał Książę Karol. Dokument opracowywany jest jednak przez premiera a ten najwyraźniej nie zamierza zwiększać pomocy na walkę z kryzysem.
Szef rządu przyznał, że priorytetem jego gabinetu jest obecnie dalsze ożywianie gospodarki po pandemii Covid-19, zapewniał też, że robi co może aby ulżyć brytyjskim rodzinom borykającym się ze wzrostem kosztów życia, ale z drugiej strony, nie może „całkowicie ochronić” ludzi.
Boris Johnson przypomniał, o już istniejącym pakiecie pomocowym w wysokości 22 miliardów funtów, który zakłada dopłaty do rachunków za energię czy obniżkę niektórych podatków, nie wykluczył możliwości rozszerzenia tego programu w przyszłości.
W mowie tronowej przedstawiono za to 38 projektów ustaw, w tym znoszących unijne regulacje. Rząd planuje np. zastąpić Human Rights Act brytyjskim odpowiednikiem - British Bill of Rights. W życie ma też wejść ustawa o szkolnictwie w Anglii (pozwali na przeprowadzenie głębokiej reformy systemu edukacji oraz zmiany w sposobie finansowania szkolnictwa czy nadzorowaniu szkół przez odpowiednie organy) oraz ustawa o mediach (otworzy rządzącym drzwi do prywatyzacji kanału Channel 4). Boris Johnson zapowiedział też istotne zmiany opiece psychiatrycznej, energetyce, transporcie
Napisz komentarz
Komentarze