Po lawinie krytyki, która spadła na rząd w sprawie zasad przyznawania kontraktów covid’owych, w tym kontrowersyjnego „pas VIP” dla wybranych dostawców testów, temat kumoterstwa znów wraca do brytyjskiej polityki. A to za sprawą doniesień o obsadzaniu wysokich stanowisk w służbie zdrowia, darczyńcami Partii Konserwatywnej.
Partia Pracy zwróciła się właśnie do Ministerstwa Zdrowia z prośbą o wyjaśnienie niedawnych nominacji dwóch osób z kręgu darczyńców Torysów, na stanowiska w NHS England i w UK Health Security Agency - Brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowia.
Sama rekrutacja oraz proces zatrudniania obu mężczyzn zostały przeprowadzone poprawnie, jednak szerszy kontekst tej sprawy budzi obawy o kumoterstwo.
W marcu tego roku Oluwole Kolade został wybrany na stanowisko dyrektora niewykonawczego i wiceprzewodniczącego NHS England, będzie je piastował przez trzy najbliższe lata. W ciągu ostatnich 10 lat, biznesman przekazał Torysom 859 342 funty, między innymi na siedzibę partii czy kampanię przedwyborczą kandydat Konserwatystów na burmistrza Londynu w 2021roku - Shauna Bailey’a. Około jedna trzecia tych środków – 300 000 funtów, zasiliła konto ugrupowania w czasie sprawowania urzędu premiera przez Borisa Johnsona.
Kolade jest wspólnikiem zarządzającym firmy Livingbridge Enterprise LLP, która oferuje usługi w zakresie prywatnej opieki zdrowotnej (private equity – prywatne fundusze), spółka współpracuje z wieloma podmiotami związanymi kontraktem z NHS. Partia Pracy żąda, aby minister zdrowia „dał gwarancję, że ta nominacja nie zostanie wykorzystana dla własnych korzyści”.
Drugi darczyńca - Simon Blagden, w kwietniu tego roku został członkiem rady doradczej UKHSA. Od 2005 roku sam biznesman jak i firmy z którymi jest powiązany (Pietas Ltd, której był dyrektorem w latach 2000 - 2020, oraz Avre Partnership Limited, której jest dyrektorem od 2014 roku), przekazały Konserwatystom 376 000 funtów.
Blagden pełni też rolę w rządzie – jako przewodniczący rady doradczej ds. dywersyfikacji łańcucha dostaw telekomunikacyjnych w Departamencie Cyfryzacji, Kultury, Mediów i Sportu.
Warto też wspomnieć o tym, że w czasach gdy był prezesem Fujitsu UK, firma sądziła się z NHS o odszkodowanie w wysokości 700 milionów funtów, w związku z zerwaniem lukratywnego kontraktu z zakresu IT.
Ministerstwo Zdrowia nie ma sobie nic do zarzucenie, wszystkie informacje dotyczące obu biznesmanów - od działalności zawodowej po dotowanie partii politycznych, zostały zgodnie z brytyjskim prawem upublicznione.
Napisz komentarz
Komentarze