Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Odkrywanie granic i próbowanie nowych rzeczy

Gisela Horat i jej trio zagrają w Jazz Cafe POSK w sobotę 19 marca 2022. Będzie to specjalny koncert; szwajcarska pianistka i kompozytorka łączy muzykę komponowaną i improwizowaną, poruszając się pomiędzy jazzem, popem i minimal music. Z artystką rozmawiał Tomasz Furmanek.
Kliknij aby odtworzyć

Dorastając w małej górskiej wiosce w Szwajcarii z dwoma braćmi i trzema siostrami, Gisela Horat zetknęła się z muzyką już w domu: „Moje pierwsze muzyczne wspomnienia to czas, kiedy ja i moja młodsza siostra tańczyłyśmy do ludowej muzyki granej przez mojego ojca i mojego starszego brata. Mój tata grał tę muzykę, marząc o stworzeniu własnego zespołu wraz z dziećmi, dlatego brałam lekcje gry na pianinie. Zespół nigdy nie stał się rzeczywistością, ale kiedy miałam 18 lat, wyraziłam chęć studiowania gry na fortepianie klasycznym w konserwatorium”.

Rodzice jednak zadecydowali inaczej, „kazali mi nauczyć się czegoś prawdziwego, więc studiowałam biologię i nauki o żywieniu na ETH Zurich”. Pewnego dnia jednak, koncert fortepianowy Keitha Jarretta, na który poszła z kolegą ze studiów, otworzył jej oczy: „Chciałam móc improwizować i tworzyć taką muzykę. Po ukończeniu nauki miałam możliwość kontynuowania studiów doktoranckich i badań przyrodniczych, ale zdecydowałam się na tworzenie muzyki. Tak to się wszystko zaczęło”.

Z czasem zaczęła zgłębiać muzykę improwizowaną, uczęszczała również na lekcje gry na perkusji i saksofonie, aby poszerzyć swoją wiedzę i lepiej zrozumieć inne głosy w zespole jazzowym. Improwizacja tu i teraz i wzajemna inspiracja wydają się być dla Giseli niezwykle ważne: „Postrzegam siebie raczej jako muzyka improwizującego, a nie specyficznie jako muzyka jazzowego, ponieważ po prostu tworzę własną muzykę”.

Gisela Horat założyła swoje trio w 2009 roku. Po kilku zmianach, w składzie grają obecnie perkusista Samuel Büttiker i basista Simon Iten. Grane przez trio utwory zostały skomponowane i opracowane przez Giselę, niemniej jednak obejmują również doświadczenia Samuela i Simona, eksplorując tajemniczą przestrzeń pomiędzy muzyką komponowaną a improwizacją: „po prostu myślę o tym, jak i za pomocą jakich środków chcę wyrazić dane uczucie. Jestem otwarta na wszelkie muzyczne możliwości. Zwykle zaczynam od stosunkowo prostego, podstawowego pomysłu muzycznego, który może, a wręcz powinien się zmieniać, lub może istnieć tylko jako idea, wdrażana lub nie na różne sposoby. Ma to wpływ odpowiednie miejsce koncertowe i warunki akustyczne, a także czas, w którym gram koncerty. Zależy mi na zaangażowaniu publiczności w to, co robię. Moim celem jest upewnienie się, że widzowie potrafią włączyć własne historie w tę, którą opowiadam na scenie. Ponieważ każdy koncert jest inny, to staram się grać w taki sposób, aby pobudzać wyobraźnię publiczności. To jest dla mnie ważne”.

Trio opowiada historie, jakie napisało samo życie w różnych jego przejawach i formach, tworzy nastroje i napięcia. Wpływy Erica Satie, Billa Evansa, Enrico Pieranunziego, Esbjörna Svenssona, The Necks i Sylvie Courvoisier oraz klasyczne przygotowanie pianistki stanowią harmonijną oprawę dla lirycznego, barwnego brzmienia, przemawiającego  również do tej publiczności, która zwykle nie ma dostępu do jazzu. Mamy tu dłuższe lub krótsze, dźwiękowe opisy historii i chwil z życia, marzeń i uczuć...  Smutnych lub wesołych, dłuższych lub krótszych, potężnych lub delikatnych, w zależności  od momentu, w którym są grane. 

Czy eksploracja granic związanych z jazzem lub w ogóle granic w muzyce, byłaby więc najistotniejszym elementem ich muzyki? „Zawsze interesuje mnie odkrywanie granic i próbowanie nowych rzeczy. Dla mnie to po prostu część tworzenia muzyki. Staram się w za każdym razem grać i odczuwać ten sam muzyczny pomysł na różne sposoby. Nie zawsze mi się to udaje, ale jest to dla mnie jak ustawiczne badanie, ciekawość próbowania, która czasem może zakończyć się niepowodzeniem – dla mnie to także część improwizacji. Powinno to pozostać w sferze spontaniczności”. 

„To, co wydało Gisela Horat Trio (…) pod oczywistym tytułem >>2020<<, nie jest do końca lekką podróżą. Trudno muzycznie ocenić niedobry rok w bardziej imponujący sposób”. „Piano News” 5/2021

„Dzięki swojemu bardzo indywidualnemu podejściu, dając nawet najdelikatniejszym tonom w spektrum fortepianu wystarczająco dużo miejsca, aby się rozwinęły, Gisela Horat musi być uważana za jedną z najciekawszych pianistek współczesnego jazzu”. Jazz-Portrait autorstwa Toma Fuchsa, „Piano news” 5/2020

Muzycy: Gisela Horat – fortepian; Simon Iten – kontrabas; Samuel Büttiker – perkusja.
www.gisela-horat.ch 
GISELA HORAT TRIO @ JAZZ CAFÉ POSK
Sobota, 19 marca 2022 
Bar: 19:30 / muzyka 20:30
Bilety: £12 przy drzwiach lub na Eventbrite 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama