Książę sprzedał ostatnio posiadłość w Szwajcarii, ale uzyskane w ten sposób pieniądze nie pokryją nawet połowy kwoty. Jak podaje Daily Mail, królowa obiecała dołożyć synowi 2 mln funtów. Wciąż brakuje jednak kilku milionów.
W liście przesłanym do United States District Court, prawnicy Giuffre oraz księcia Andrzeja poinformowali sąd, że strony podpisały ugodę. Z dokumentu wynika, że syn Elżbiety II uzna krzywdy, jakich doznała w przeszłości Amerykanka, przekaże też „znaczną darowiznę” na rzecz wskazanej przez nią organizacji charytatywnej.
„Virginia Giuffre i książę Andrzej zawarli ugodę pozasądową. (...) Książę Andrzej nigdy nie zamierzał oczerniać pani Giuffre i przyznaje, że cierpiała ona zarówno jako ofiara, a także wskutek niesprawiedliwych publicznych ataków”, czytamy w piśmie wysłanym do amerykańskiego sądu.
Dodatkowo, książę „ubolewania z powodu swojej znajomości z Jeffreyem Epsteinem”, dlatego też zdecydował się wesprzeć organizację Giuffre, która walczy z handlem seksem oraz ofiarami tego procederu.
Podpisanie ugody jest równoznaczne z wycofaniem pozwu z sądu. W sierpniu ubiegłego roku Amerykanka złożyła w sądzie w Nowym Jorku pozew cywilny przeciwko synowi królowej. Giuffre oskarżyła go o molestowanie seksualne, gdy miała 17 lat. Do takiej sytuacji miało dojść kilkukrotnie, między innymi w Londynie.
Książę nigdy nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Napisz komentarz
Komentarze