Do tej pory - od grudnia zeszłego roku - w tej grupie wiekowej szczepionki podawano tylko dzieciom, które albo z racji innych schorzeń są szczególnie podatne na zachorowanie na Covid-19, albo mieszkają z takimi osobami. Ale we wtorek wieczorem rząd Walii jako pierwszy w Zjednoczonym Królestwie, ogłosił, że zacznie szczepienia wszystkich dzieci w wieku 5-11 lat, a w środę rano analogiczną decyzję podjęły władze Szkocji. Po południu ich śladem poszły rząd brytyjski, który odpowiada za ochronę zdrowia tylko w Anglii, i rząd Irlandii Północnej.
To oznacza, że liczba dzieci uprawnionych do szczepienia zwiększy się o ok. 6 milionów. Zgodnie z rekomendacją Wspólnego Komitetu ds. Szczepień i immunizacji (JCVI) dostawać one będą jedną trzecią pełnej dawki szczepionki firm Pfizer/BioNTech. JCVI wskazał, że dzieci w tej grupie wiekowej są "generalnie w bardzo niskim stopniu narażone na ryzyko poważnej choroby wywołanej wirusem i u bardzo niewielkiej liczby dzieci, które są zakażone, rozwija się ciężka choroba", ale rozszerzenie szczepień ma na celu ochronę przed potencjalnymi przyszłymi falami koronawirusa.
Brytyjski minister zdrowia Sajid Javid informując o przyjęciu rekomendacji JCVI sugerował, że jest to raczej "opcja dla rodziców" niż rekomendacja i to oni sami powinni zdecydować, czy zaszczepić swoje dzieci.
Do tej pory w Wielkiej Brytanii podano 139,2 mln dawek szczepionki przeciw Covid-19, z czego 37,9 mln to dawki przypominające. Przynajmniej jedną dawkę przyjęło 91,3 proc. mieszkańców powyżej 12. roku życia, zaś obie plus dawkę przypominającą - 65,9 proc. W środę podano, że w ciągu ostatniej doby wykryto 54,2 tys. zakażeń i stwierdzono 199 zgonów z powodu Covid-19. W obu przypadkach są to mniejsze liczby niż przed tygodniem. Łączna liczba zakażeń z ostatnich siedmiu dni - prawie 355 tys. - jest o 26,8 proc. niższa niż była w poprzednich siedmiu, a liczba zgonów - 1086 - jest niższa o 28,8 proc.
Napisz komentarz
Komentarze