Pandemia wciąż się rozwija w wielu regionach świata, w tym również w Europie i Polsce. Według najnowszych danych specjalistów Johns Hopkins University (USA) po 19 miesiącach od jej wybuchu liczba zgonów na COVID-19 przekroczyła 5 mln, zarejestrowano ponad 250 mln zakażeń.
W ocenie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) liczba faktycznych zgonów może być jednak dwu-, a nawet trzykrotnie wyższa, bo oficjalne statystyki nie odzwierciedlają faktycznej sytuacji. Do wielu zgonów, w takich krajach jak Brazylia oraz Indie, dochodzi w domu, szczególnie na prowincji, nie są one odnotowywane. W USA zarejestrowano prawie 746 tys. zgonów na COVID-19, w Brazylii 608 tys., a w Indiach – ponad 458 tys.
Szczepienia przyczyniły się do zahamowania tempa wzrostu liczby zgonów z powodu COVID-19, ale wiele osób wciąż nie jest zaszczepionych, szczególnie w krajach najbiedniejszych. Według danych Our World in Data gromadzonych przez specjalistów Oxford University, w krajach o najniższych dochodach zaszczepiono dotąd jedynie 3,6 proc. populacji. W Unii Europejskiej najwięcej zgonów rejestruje się obecnie w Rumunii i Bułgarii, ale w obu tych krajach jest też najmniejsze tempo szczepień. W sumie na całym świecie podano już ponad 7 mld dawek preparatów przeciwko COVID-19, głównie w UE i USA.
Pocieszające jest, że zmniejszyło się tempo, w jakim przyrasta liczba zgonów na COVID-19. O ile z trzech do czterech milionów zwiększyła się ona w ciągu 90 dni, to z czterech do pięciu – w okresie 110 dni.
W ocenia Światowej Organizacji Zdrowia mimo postępu w szczepieniach daleko jest jeszcze do opanowania pandemii. W Rosji jest obecnie najwięcej przypadków zakażeń i zgonów od jej wybuchu, ale liczba zaszczepionej populacji sięga tam zaledwie 30 proc. Spośród 1 mln ostatnich zgonów na COVID-19 na świecie, na Rosję przypadło aż 10 proc.
Napisz komentarz
Komentarze