Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Polskie twarze brytyjskiego speedwaya

Dla obu chłopców speedway to spełnienie marzeń. Obaj chcieliby kiedyś pojechać razem we Włókniarzu Częstochowa i marzą o tytule indywidualnego mistrza świata – mówi Sebastian Sidyk, tata Adama, który wspólnie z Kamilem Kluczniakiem, tatą Kacpra, wprowadzają swoich synów do świata sportu żużlowego w Wielkiej Brytanii.

Autor: Fot. Billy Parker

 

 

Skąd w waszej rodzinie wzięła się pasja do speedwaya?

Sebastian Sidyk: Kiedy miałem 10 lat mój tata zabrał mnie pierwszy raz na mecz żużlowy. Pochodzę z Częstochowy, żużel w naszym mieście zawsze był bardzo popularny. Dla mnie okazał się miłością od pierwszego wejrzenia. Były jeszcze czasy PRL-owskie, zakład mojego ojca organizował wycieczki na mecze wyjazdowe Włókniarza. Jeździła z nami moja siostra, która do dziś jest wielkim kibicem speedwaya. Chciałem też zapisać się do szkółki żużlowej, ale ojciec nie chciał mi podpisać zgody; mówił, że to bardzo niebezpieczny sport.

Kiedy urodził się mój syn Adam, pomyślałem, że może on będzie żużlowcem. Kupiłem mu nawet śpiochy z napisem po angielsku, w tłumaczeniu na polski: „Przyszły mistrz świata na żużlu".

Lubił motocykle już jako trzylatek. Jeździł w parku na małych motorkach odpychanych nogami. Ale kiedy dostał elektryczny na urodziny, ten nie wzbudził w nim zbytnio zainteresowania, bo był za wolny. Na piąte urodziny otrzymał w prezencie pierwszy spalinowy motocykl Yamaha PW 50. Pojechaliśmy na parking obok stadionu żużlowego Rye House, żeby sobie pojeździł i tam spotkaliśmy promotora klubu Rye House Rockets, który zaprosił nas na trening na tor żużlowy. Od tej pory byliśmy na każdym szkoleniu, a po kilku z nich działacze klubu namówili mnie, żeby kupić Adamowi mini-motocykl żużlowy. Tak też się stało. Tyle że Adam był jeszcze za mały na niego, więc trener siadał razem z nim i woził go na ramie. Rok później jeździł już na pitbike’u o pojemności 110 ccm. I to był strzał w dziesiątkę. Adam oswoił się z prędkością i po miesiącu trener stwierdził, że jest gotowy na żużlówkę. Może to znak, ale w dniu, w którym Bartosz Zmarzlik zdobył pierwszy tytuł mistrza świata, Adam pojechał pierwszy raz sam na motocyklu żużlowym. Później już było tylko łatwiej, aż do zamknięcia toru z powodu pandemii. Kiedy skończył się pierwszy lockdown okazało się, że zmienił się dzierżawca terenu: nasz tor w Hoddesdon zostanie prawdopodobnie rozebrany, bo nowy właściciel nie lubi żużla. Złożyliśmy petycję w tej sprawie.. Mamy grupę na Facebooku „Memory of Rye House", która dzielnie walczy o przywrócenie klubu i stadionu Rye House.

To klub z niemal 90-letnią historią istnienia. Mamy nadzieję, że uda się go uratować. Niemniej musieliśmy się przenieść w inne miejsce, żeby mój syn mógł dalej rozwijać swoją pasję.

Z ojcem Kacpra, Kamilem, jest podobna historia. Żużlem zarazili go tata i dziadek. Kamil również pochodzi z Częstochowy, a dokładnie z Blachowni, tuż obok miasta. Na mecze Włókniarza jeździł z rodziną. I również zaraził pasją do speedwaya swojego syna Kacpra.

We wrześniu 2020 roku spotkaliśmy Kamila z Kacprem na treningu w Leicester. Kacper jechał wtedy jeszcze na pitbike’u 50 ccm. Od tego czasu bardzo się zaprzyjaźniliśmy, podobnie jak nasi synowie ze sobą. Jeździmy razem na treningi.

 

Jak to się stało, że postanowiłeś zarazić do tego sportu swojego syna?

Adam, chcąc nie chcąc, ogląda ze mną zawody żużlowe w telewizji. Zabierałem go też na mecze Rye House, kiedy miał 4 lata, a w wieku 5 lat był ze mną na Grand Prix na stadionie narodowym w Warszawie. Towarzyszył mi kilkakrotnie podczas meczów Włókniarza Częstochowa. Bardzo mu się to podoba. Śmiałem się nawet z żoną, że umyślnie urodził w piątek, a nie w sobotę, żeby nie odrywać mnie od Grand Prix sprzed telewizora.

 

W jakiej kategorii obecnie startują chłopcy?

Adam i Kacper startują w klasie 125-150 ccm.

 

Jak okres pandemii i lockdownu wpłynęły na ich starty?

Pandemia niestety na długi czas zablokowała starty. Ruszyliśmy dopiero w sierpniu 2020, ale to młodzi chłopcy, więc chłoną wiedzę jak gąbka wodę i nadrobili straty.

 

Jak popularny jest to sport w Wielkiej Brytanii?

W ich kategorii wiekowej i silnikowej startuje całkiem sporo chłopców, ale na pewno nie tylu, co w Polsce. Speedway w UK był bardzo popularny od lat 70. do połowy lat 90. Teraz to przygasło. Brakuje organizacji, na miarę tej w Polsce, zawodzi promocja (działacze nie potrafią starać się o dotacje na windowanie tego sportu), brak umiejętnego przekazywania wiedzy młodym przez starsze pokolenie. Na trybunach podczas zawodów widać głównie dojrzałych wiekowo kibiców, choć trzeba przyznać że są to wierni fani, pamiętający lata świetności brytyjskiego żużla, potrafiący jeździć za swoimi zawodnikami po całej Europie.

 

Jak drogi jest to sport na tym etapie kariery chłopców?

Na ten moment nie jest aż tak drogi, w porównaniu do profesjonalnego żużla w kategorii 500, ale uderza już po kieszeni. Póki co, jeszcze dajemy sobie finansowo radę, ale dzięki temu, że mamy już jednego sponsora, który nas wspiera. Koszt nowego motocykla to około tysiąc pięćset do dwóch tysięcy funtów. Można kupić też używany za około tysiąc czy tysiąc pięćset funtów. Do tego niemałe koszty ubioru i ochraniaczy. Nowy kevlar, czyli kombinezon, w którym startuje Adam kosztuje 500 funtów. Tutaj pomógł nam sponsor. Za każdy trening na dużym torze płacimy 45 funtów, na małym trzydzieści. Do tego dochodzą koszty dojazdów na treningi. Dlatego nadal poszukujemy sponsorów. Jeśli wśród naszych czytelników są jakieś firmy lub osoby, które chciałyby wesprzeć chłopaków, to zapraszamy do kontaktu przez Facebook.

 

Czym różni się sprzęt, na którym jeżdżą młodzi żużlowcy w poszczególnych kategoriach wiekowych?

Główna różnica między kategoriami to pojemność silnika. Dla początkujących chłopców są też różne rozmiary ram motocykli. Adam zaczynał na ramie 1/2 z mniejszymi kołami dla juniora. Obecnie obaj chłopcy startują na większych ramach 3/4 z pełnym rozmiarem kół, czyli na kołach jak w profesjonalnym motocyklu żużlowym. W wieku 12 lat chłopcy przechodzą na kategorię 250 cc, a wieku 14 lat mogą już przejść w kategorii 500 cc.

 

Jakie sukcesy odniósł/odnieśli dotychczas?

Największy sukces Adama to drugie miejsce w jednej z rund amatorskich podczas letnich mistrzostw Scunthorpe. 16 października mamy ostatnią rundę i najprawdopodobniej Adam zdobędzie pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej, ponieważ ma najwięcej punktów. Natomiast Kacper jest 2 lata starszy od Adama i szybciej pojmuje, o co chodzi w żużlu, więc brał już z powodzeniem udział w brytyjskich mistrzostwach chłopców w klasie 125 ccm.

W rundach w Edynburgu i w Plymouth zajmował trzecie miejsca w finale. Warto dodać, że w Plymouth zwycięzcom puchary wręczał trzykrotny mistrz świata Jason Crump.

 

Czy są inni młodzi Polacy, którzy rywalizują na torze z Adamem i Kacprem?

Adam i Kacper to na razie jedyni Polacy na żużlu w Wielkiej Brytanii. Jeździ jeszcze kilku dorosłych chłopców w grupie amatorów, ale jedynie dla zabawy.

 

Czy jest ktoś, na kim obecnie wzorują się?

Kiedy Adam zaczynał swoją przygodę z żużlem, jego idolami byli Jason Doyle, australijski mistrz świata z 2017 roku oraz Krzysztof Kasprzak, polski wicemistrz świata z 2014 roku. Krzysztof Kasprzak jeździł dla naszego klubu w Hoddesdon Rye House Rockets. Z oboma żużlowcami Adam ma zdjęcia z toru Rye House. Od kiedy Bartosz Zmarzlik zdobył pierwsze mistrzostwo świata, został Adama idolem, przez co ma syn ma nawet nalepki Bartosza na swoim motocyklu. Zmarzlik jest też idolem Kacpra.

 

Czym jest dla chłopców speedway?

To spełnienie ich marzeń. Obaj chcieliby kiedyś pojechać razem we Włókniarzu Częstochowa i obaj marzą o tytule indywidualnego mistrza świata.

 

Jakie macie plany na najbliższą przyszłość?

Chcemy, aby chłopcy nadal się rozwijali w tym, co kochają. Na przyszły sezon obaj z Kamilem (tata Kacpra – dop. DZ) chcemy chłopakom dokupić po drugim motocyklu. Jest to niezbędne, jeśli mają startować w mistrzostwach brytyjskich, ponieważ jeśli jeden z motocykli ma awarię nie zawsze jest wystarczająco dużo czasu, aby usunąć usterkę w trakcie trwania zawodów. Oczywiście, wiąże się to też z zakupem większego vana.

 

Gdzie można śledzić przebieg kariery obu młodych żużlowców?

Karierę chłopców można śledzić na Facebooku. Obaj mają prywatne profile, a jeśli ktoś byłby zainteresowany to chętnie zaprosimy do znajomych. Dotychczas nie było potrzeby zakładania oficjalnych profili, ale najprawdopodobniej zrobimy to od przyszłego sezonu. Ewentualnych sponsorów i darczyńców prosimy o kontakt przez Facebook i Messenger.

Facebook Adama: Adam Sidyk

Facebook Kacpra: Casper Kluczniak

 

Rozmawiał: Dariusz A.Zeller



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama