Coraz więcej brytyjskich dostawców energii elektrycznej i gazu, znika z rynku z dnia na dzień w skutek gwałtowanego wzrostu cen hurtowych. Tylko we wrześniu bankructwo ogłosiły firmy Utility Point, People's Energy, PFP Energy i MoneyPlus Energy, w środę dołączyły do nich Avro Energy i Green. Przedsiębiorstwa obsługiwały ponad 750 000 osób. Ofgem poinformował , że wszyscy klienci firm, iż dostawy energii i gazy nie zostaną wstrzymane z tego powodu, ich przesyłem zajmie się nowa firma.
Firma Green z Newcastle, upadła zaledwie kilka dni po tym, jak jej dyrekcja oświadczyła, iż będzie walczyć o utrzymanie się na rynku nawet jeśli rząd odmówi udzielania jakiegokolwiek wsparcia mniejszym dostawcom. Jej szef Peter McGirr ostrzega branże, przed nadchodzącym "tsunami upadłości", jak podkreśla, małe firmy nie są w stanie przetrwać obecnej presji cenowej nie przerzucając części kosztów na klientów. Dodał również, że minister ds. biznesu nie zaprosił na spotkanie z przedstawicielami sektora energetycznego w sprawie opracowania rządowej strategii walki z kryzysem, mniejszych podmiotów, a to one właśnie najbardziej potrzebują obecnie wsparcia.
Na początku tego tygodnia zarząd Green oraz przedstawiciele innych 14 firm, wysłali do rządu list otwarty, w którym uznają Ofgem za organ nie zdatny do nadzorowania branży energetycznej na Wyspach.
Napisz komentarz
Komentarze