Podczas środowego posiedzenia Komitetu Światowego Dziedzictwa zapadła ostateczna decyzja w sprawie Liverpoolu, wcześniej – w czerwcu, wydano wstępną rekomendację a teraz na jej podstawie skreślono wiktoriańskie doki z listy Unesco. Powstała ona po to by chronić obiekty dziedzictwa kulturowego lub naturalnego o „wyjątkowej powszechnej wartości” dla ludzkości. W 2004 roku na status ten zyskało aż 6 miejsc w Liverpoolu.
? BREAKING
— UNESCO ?️ #Education #Sciences #Culture ??? (@UNESCO) July 21, 2021
World Heritage Committee deletes Liverpool Maritime Mercantile City from UNESCO’s #WorldHeritage List – more information soon.https://t.co/8A7OGJynp8 #44WHC pic.twitter.com/t6vVrfAjDW
Przedstawiciele ONZ Unesco argumentują, że walor historyczny doków został zatracony zaś cała dzielnica straciła swoją autentyczność i integralność w skutek nowych inwestycji, chodzi między innymi o plany budowy stadionu klubu piłkarskiego Everton na terenie doku Bramley-Moore, miasto wydało także zgodę na budowę wieżowców w linii przybrzeżnej. „To bardzo bolesne, gdy miejsce jest usuwane z listy Światowego Dziedzictwa. Propozycja obiektów do usunięcia przedstawiana jest tylko wtedy, gdy nasz analiza potwierdza, że szczególna uniwersalna wartość miejsca została utracona”, stwierdziła Mechtild Rossler – dyrektor Centrum Światowego Dziedzictwa Unesco.
Burmistrz Liverpoolu Joanne Anderson, nie kryje zaskoczenia, miasto rozważa możliwość odwołania się od tej decyzji. Urzędnicy podkreślają, że od ostatniej wizyty przedstawicieli Komitetu Światowego Dziedzictwa w mieście minęła dekada, od tego czasu ratusz dokłada wszelkich starań aby opuszczone tereny zaczęły tętnić życiem, a tym samym przyciągnęły do doków tysiące turystów.
Od momentu powstania listy w 1978 roku, skreślono z niej dotychczas tylko 2 obiekty, doki w Liverpoolu zajęły niechlubne, trzecie miejsce w tym rankingu.
Napisz komentarz
Komentarze