W zbiorach Biblioteki Polskiej POSK w Londynie znajduje się polska i angielska wersja Konstytucji 3 Maja. Jak do tego doszło?
Biblioteka gromadzi zbiory od niemal osiemdziesięciu lat. Głównym jej zadaniem jest gromadzenie poloników, a więc różnych materiałów dotyczących Polski i Polaków lub wytworzonych przez Polaków. W okresie wojny, a także jeszcze kilka lat po wojnie p. Maria Danilewiczowa kupowała poloniki także na aukcjach i w antykwariatach, znakomite zbiory przekazywano bibliotece również w darze, w tym także stare druki. W ten sposób gromadzono znakomitą kolekcję, a w niej znalazł się zarówno pierwodruk Konstytucji 3 Maja, jak i drugie wydanie jej angielskiej wersji. Wersja angielska mieści się w tzw. klocku, co oznacza, że są tam razem z polską konstytucją w języku angielskim oprawione konstytucja francuska w języku francuskim i angielskim oraz konstytucja amerykańska. O tym egzemplarzu wiemy tylko tyle, że był własnością Johna Parkera (1772-1840), pierwszego hrabiego Morley, znanego jako Lord Boringdon, polityka, członka Izby Lordów; egzemplarz ten jest zaopatrzony w ekslibris hrabiego.
Zorganizowała pani dwie wystawy poświęcone Konstytucji 3 Maja. Proszę nam o nich opowiedzieć.
Organizowałam dwie wystawy, których celem było pokazanie, w jaki sposób Anglicy reagowali na pojawienie się w Polsce konstytucji. Pierwsza z nich, którą otwieraliśmy 3 maja 2017 w oszklonych witrynach POSK-u, prezentowała angielską i polską wersję konstytucji, które są w zbiorach Biblioteki Polskiej POSK w Londynie. Interesujące jest to, że angielskie tłumaczenie, wydane u Debretta, pojawiło się już w czerwcu 1791 r., a popularność tego tekstu była tak duża, że w tym samym miesiącu pojawiło się także drugie wydanie. I to właśnie drugie wydanie jest w zbiorach Biblioteki Polskiej POSK w Londynie. Mając na uwadze ówczesne możliwości przesyłania tekstu, można powiedzieć, że polskie służby dyplomatyczne zadziałały błyskawicznie. Autorem tego tłumaczenia był Franciszek Bukaty, ambasador Rzeczypospolitej w Królestwie Wielkiej Brytanii. Odnotowaliśmy wówczas reakcję Edmunda Burke’a, pisarza, teoretyka polityki, posła partii konserwatywnej, na przyjęcie konstytucji. W swoich wystąpieniach chwalił polską rewolucję, która wprowadzała zasadnicze zmiany bezkrwawo w przeciwieństwie do rewolucji francuskiej. Ze względu na bardzo pozytywny odbiór tej ekspozycji i wiele pytań odbiorców, które wówczas się pojawiły, w następnym roku zorganizowałam wystawę „Brytyjczycy wobec spraw polskich w II poł. XVIII w.”, pokazującą już szerszy kontekst wydarzeń, które poprzedzały uchwalenie konstytucji i reakcje Anglików na te wydarzenia.
Jak doszło do powstania Konstytucji majowej? Jaki kontekst historyczny temu towarzyszył?
To pytanie zmuszające do dłuższego wywodu. Konstytucja była rezultatem działalności pewnych środowisk patriotycznych, które starały się odpowiedzieć na pytanie, jak powinien być ukształtowany system państwowy Rzeczypospolitej, aby mogła ona działać jako państwo nowoczesne, pozbawione rosyjskiego protektoratu i odzyskujące ziemie, zagarnięte przez zaborców w pierwszym rozbiorze.
Zaglądając do publicystyki oświeceniowych pisarzy, zobaczymy, że widzieli oni anachroniczność systemu politycznego Polski już w pierwszej połowie XVIII w., kiedy krytykowali „liberum veto” i bezradność władzy wykonawczej. Mówimy często o rozbiorach jako początku upadku Rzeczypospolitej, ale ten upadek był już widoczny, bo w czasach saskich poeci powtarzali również wcześniej powstałe, a powszechnie dziś znane stwierdzenie, że „Polska nierządem stoi”. Krzysztof Opaliński w wierszu „Na ogołocone ściany w obronę” dodawał do tego „że nierządem zginie”. Wiersz ten został zamieszczony w tomie pt.„Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze należące”, opublikowanym w 1650 r. Nie można powiedzieć, że Polska była wówczas wolnym krajem, bo przecież tzw. protektorat sprawowała już wówczas Rosja. W „Powrocie posła”, wydanym w 1790 r., a więc po pierwszym rozbiorze i w trakcie obrad Sejmu, który miał uchwalić zmiany, Julian Ursyn Niemcewicz jednoznacznie określał przyczyny zagrożenia państwa:
Ten to nieszczęsny nierząd, to sejmów zrywanie,
Kraj zgubiło, ściągnęło obce panowanie,
Te zaborów, te srogich klęsk naszych przyczyną.
I my sami byliśmy nieszczęść naszych winą!
Gnijąc w zbytkach, lenistwie i biesiad zwyczaju,
Myśleliśmy o sobie, a nigdy o kraju…
Moglibyśmy długo cytować pisarzy i publicystów epoki, jak choćby Stanisława Leszczyńskiego - król Polski w latach 1704-1709 i 1733-1736, ale też pisarz polityczny, filozof i tłumacz, zwolennik reform, którym dał wyraz w dziele „Głos wolny wolność ubezpieczający” (1743). To tam pojawia się orzeł z wstęgą, na której jest napis „Elementum meum libertas (Moim żywiołem wolność)”, a który Biblioteka Polska POSK w Londynie u początków swojego powstania przyjęła jako jej logo. Leszczyński postulował oczynszowanie chłopów zamiast pańszczyzny, poprawę sytuacji miast, handlu i przemysłu. Można przypomnieć również Stanisława Konarskiego, pijara, założyciela szkoły Collegium Nobilium. To on w traktacie „O skutecznym rad sposobie” (1760) wskazał wady panującego ustroju i jednocześnie wskazówki dotyczące reform, skupiając się głównie na szkolnictwie. Hugo Kołłątaj, polityk, publicysta, satyryk, geograf i historyk, jeden z twórców Konstytucji, skupił wokół siebie grono publicystów, którzy w broszurach, ulotkach i pismach politycznych przedstawiali plan reform, potem częściowo wykorzystanych w ustawie zasadniczej. Tak w skrócie można odnotować wewnętrzne tło reform.
Natomiast w aspekcie międzynarodowym był to czas zmian w różnych krajach. W Stanach Ameryki Północnej toczyła się wojna o niepodległość przeciwko Wielkiej Brytanii (1777-1783), zakończona sukcesem, a więc utworzeniem nowoczesnego, demokratycznego państwa z konstytucją przyjętą w 1789 r. W 1789 r. wybuchła rewolucja we Francji, obalająca monarchię Burbonów i wprowadzająca głębokie zmiany społeczno-polityczne i nowy ustrój, również opisany w konstytucji, przyjętej 14 września 1791 czyli kilka miesięcy po naszej trzeciomajowej.
Polacy orientowali się w tych światowych przemianach i tego samego chcieliby we własnym kraju. Wielu patriotów wiedziało, że bez naprawy dotychczasowych instytucji Rzeczpospolita nie przetrwa. Nadzieja na reformy pojawiła się, kiedy królem został wybrany Stanisław August Poniatowski, mimo że narzucony przez Katarzynę i mimo że przeciwko niemu niedługo po wyborze zawiązała się konfederacja w Barze (1768). Był to jednak człowiek światły, który odwiedził m. in. Francję i Anglię i z dorobku politycznego tych krajów czerpał wiedzę o zmianach, jakie należy wprowadzić w Polsce. Przy nim pojawili się politycy i publicyści piętnujący dotychczasowy system, a jednocześnie postulujący reformy, które miały doprowadzić do jego uzdrowienia. Pierwsza katastrofa, pierwszy rozbiór dokonał się w 1772 r. Mimo to, na sejmie, który zatwierdzał rozbiór, powołano – już jako próbę wdrożenia reform – Komisję Edukacji Narodowej, a wcześniej powstała Szkoła Rycerska. Kiedy w 1787 r. wybuchła wojna rosyjsko-turecka, a w następnym roku na Rosję uderzyli Szwedzi, Stanisław August uznał, że zaangażowanie Rosji i Austrii w działania wojenne, daje szansę do przeprowadzenia dużo głębszych zmian. Z tego powodu w 1788 zwołano Sejm, nazywany później Wielkim lub Czteroletnim, i to podczas jego obrad postulowano ustrojowe zmiany. Aby jednak je przeprowadzić, trzeba było zapobiec zerwaniu obrad, co mogło się dokonać głosem jednego posła wykrzykującego „liberum veto”. Tutaj więc zastosowano zasadę obowiązującą przy zwoływaniu konfederacji, gdzie nie była wymagana jednomyślność, a obowiązywała zasada większości głosów. Sejm ten był więc sejmem skonfederowanym i można uznać, że to był pierwszy wybieg otwierający możliwość przyjęcia nowych ustaw.
Prace nad ustawą rządową nie toczyły się w tajemnicy. Na Sejmie powołano Deputację do Formy Rządu, kierowaną przez biskupa Adama Stanisława Krasińskiego, ale tak naprawdę reformatorskie projekty pisał marszałek nadworny litewski, Ignacy Potocki. Nad tymi projektami debatowano długo, zarzucając Potockiemu m. in. nadmierny republikanizm. Aktywni byli mieszczanie, którzy domagali się, aby ich reprezentantów dopuszczono do sejmu. Najbardziej kontrowersyjny okazał się postulat zmieniający ustrój w sposób zasadniczy, a więc likwidacja wolnej elekcji i wprowadzenie dziedziczenia tronu, co wywołało niekończące się debaty. Dopiero wówczas Ignacy Potocki porozumiał się z królem i prace nad projektem konstytucji były prowadzone w zamkniętym gronie.
Czy Konstytucja 3 Maja przyjmowana była w ramach zamachu stanu?
Uważam, że dzisiaj używa się na określenie sytuacji historycznych terminów nieadekwatnych, które są jednak wystarczająco wyraziste, żeby zainteresować odbiorców. Zamach stanu to przecież termin określający przejęcie władzy politycznej przez jedną osobę lub grupę, która nie zamierza zmieniać ustroju, a jedynie, łamiąc dotychczasowy porządek, przejmuje władzę. Tak jednak nie było w tym wypadku. Ustawa zmieniała ustrój. Jej autorzy chcieli jednak wprowadzić zasadę, żeby głosowano na całą jej treść, a nie debatowano nad poszczególnymi przepisami, ponieważ obawiali się, że debata się przedłuży i rozejdą się bez efektów. Przekonali się, że mają zbyt mało głosów, aby ustawa została przyjęta, zastosowali więc kolejny wybieg przesuwając termin obrad z 5 maja na 3 maja, o czym wiedziała grupa zwolenników konstytucji i niewielka grupa jej przeciwników – ok. 70 posłów z opozycji uczestniczyło w obradach. Zwolennicy reform wiedzieli, że Rzeczpospolitą czeka kolejny rozbiór, a sytuacja międzynarodowa zmieniała się na niekorzyść Polski. Król wniósł więc pod obrady Sejmu konstytucję, stwierdzając, że tylko ona uchroni kraj przed upadkiem. Opozycja protestowała, ponieważ przyjmowano tę ustawę bez dyskusji. Tryumf reformatorów pokazał Jan Matejko w swoim obrazie, kiedy reformatorzy udają się na mszę dziękczynną po sejmowym głosowaniu, odprowadzani przez tłum mieszczan i szlachty. Na pewno ustawa rządowa przyjmowana była przy złamanych procedurach, ale była to bardziej pokojowa rewolucja niż zamach stanu. Aby uniknąć oskarżenia, że Konstytucja została przyjęta w sposób nielegalny, w lutym następnego roku zwołano sejmiki, które większością głosów opowiedziały się za konstytucją.
Kto jest autorem Konstytucji 3 Maja?
Autorami konstytucji są Stanisław August Poniatowski, Hugo Kołłątaj oraz Ignacy Potocki, choć niektórzy badacze twierdzą, że to jedynie król wypracował ostateczny jej kształt, to chyba trzeba przyjąć, że pozostali dwaj również się do jej redakcji przyczynili.
Czy Konstytucja 3 Maja została uchwalona jednomyślnie?
Została przyjęta większością głosów. Następnego dnia 28 posłów złożyło protest przeciwko sposobowi jej przyjęcia, jednak później wielu z nich swoje podpisy wycofało.
Konstytucja przetrwała trochę ponad rok. Pod koniec kwietnia następnego roku zawiązała się w porozumieniu z cesarzową Rosji konfederacja, zwana targowicką, choć właściwie powstała w Petersburgu. Hasłem jej była „obrona zagrożonej wolności” i obalenie trzeciomajowej ustawy. Stanisław Szczęsny Potocki, Franciszek Ksawery Branicki, Seweryn Rzewuski i inni magnaci i generałowie zwrócili się do Katarzyny II z prośbą o wprowadzenie wojska. W połowie maja 100-tysięczna rosyjska armia przekroczyła granice Rzeczypospolitej, rozpoczynając wojnę. Kiedy Rosjanie doszli do Wisły, król przystąpił do konfederacji, nie widząc szans na wygraną w działaniach wojennych, a mając nadzieję na pertraktacje i uratowanie jakiejś części wdrożonych reform. Oskarżono wówczas króla o zdradę, a ks. Józef Poniatowski i gen. Tadeusz Kościuszko na znak protestu podali się do dymisji; wielu udało się na emigrację. Wojska rosyjskie zajęły wszystkie województwa Rzeczypospolitej.
Dlaczego na konstytucji widnieje data 5 maja?
Formalnie z tą właśnie datą konstytucja została wpisana do akt grodzkich Warszawy.
Jakie znaczenie dla Polski miała/ma Konstytucja 3 Maja uchwalona w 1791 roku?
Wprowadzała nowoczesne formy ustrojowe. Odwoływała się do Monteskiuszowskiego trójpodziału władzy na władzę ustawodawczą, sprawowaną przez dwuizbowy parlament; wykonawczą – król i tzw. straż praw oraz sądowniczą, którą określała konstytucja. Mieszczanom, z punktu widzenia dotychczasowego prawodawstwa niewidocznym, nadawano prawo osobistego bezpieczeństwa oraz nabywania majątków ziemskich i szlachectwa. Armia miała liczyć 100 tys. żołnierzy. Wprowadzano stałe podatki dla szlachty (10%) i duchowieństwa (20%). Tron miał być dziedziczny, zniesione „liberum veto”, konfederacje i skonfederowane sejmy. Katolicyzm miał być religią panującą, ale jednocześnie zapewniano swobodę wyznania. Można powiedzieć, że ta ustawa rządowa była efektem myśli oświeceniowej i cały dorobek politycznych teorii epoki został w nią wpisany, choć była też pewnym kompromisem. Kołłątaj i Potocki chcieli, żeby wnosiła bardziej radykalne zmiany.
Co tak naprawdę zmieniło w Polsce uchwalenie Konstytucji 3 Maja?
Miał się zmienić ustrój państwa. Niestety, te zmiany nie zdążyły zaistnieć, żeby mogły mieć głębszy wpływ na świadomość Polaków.
Jaki był odbiór Konstytucji 3 Maja wśród polskiego społeczeństwa?
Przyjęta była z entuzjazmem i nadzieją, że dzięki niej Rzeczpospolita stanie się nowoczesnym, niepodległym krajem. W jej obronie Polacy ruszyli do nierównej walki z wielkim mocarstwem.
Jakie były międzynarodowe reakcje na Konstytucję 3 Maja w czasie, gdy ona powstała?
W czasopismach angielskich pojawiały się doniesienia z Polski już w kwietniu 1791 r., kiedy została przyjęta ustawa o miastach, którą dziennikarze już nazywali konstytucją. Chwalili panującą w Polsce tolerancję religijną, ale opisywali także dramatyczną sytuację mieszczan i chłopów w Rzeczypospolitej i wyrażali radość, że „powszechny duch wolności oświecił również ten kraj”, sprawiając, że przyjęto prawo gwarantujące wolność obywateli miast.
Napisz komentarz
Komentarze