Ministerstwo transportu w Wielkiej Brytanii chce umożliwić poruszanie się po niektórych drogach publicznych samochodom automatycznym. Chodzi głównie o wykorzystanie automatycznego asystenta pasa ruchu na autostradach. Jak informuje BBC, resort zapowiedział, że do końca 2021 roku zezwoli na posługiwanie się na autostradach pojazdami wyposażonymi w system ALKS, czyli automated lane-keeping systems. Ministerstwo transportu przewidziało jednak nałożenie ograniczeń na osoby posługujące się pojazdami z owym systemem. Trybem autonomicznym będzie można posługiwać się tylko do prędkości 37 mil na godzinę, czyli 60 km/h.
Co zakładają przygotowywane przepisy?
W praktyce kierowca samochodu nie będzie musiał nadzorować jazdy ani trzymać rąk na kierownicy. Nie będzie jednak mógł pójść spać, gdyż jego obowiązkiem będzie przejęcie kontroli nad pojazdem w ciągu 10 sekund od zasygnalizowania takiej potrzeby przez systemy pojazdu. Jeśli kierowca nie przejmie kontroli nad pojazdem, auto ma uruchomić światła awaryjne oraz łagodnie hamować, by się zatrzymać.
Jakie są prognozy na przyszłość?
Brytyjski rząd przewiduje, że do 2035 r. ok. 40 proc. samochodów poruszających się po drogach Wielkiej Brytanii będzie wyposażonych w systemy zwalniające kierowcę z obowiązku prowadzenia w niektórych okolicznościach.
Przepisy, które mają zostać wdrożone w życie w Wielkiej Brytanii, będą dopuszczać do ruchu auta plasujące się na trzecim z pięciu stopni automatyzacji jazdy.
Napisz komentarz
Komentarze