Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Czy Boris Johnson dopuścił się korupcji?

Dominic Cummings, najbliższy przez lata współpracownik Borisa Johnsona, oskarżył premiera Wielkiej Brytanii o nielegalne wykorzystywanie funduszy partyjnych. Czy faktycznie z pieniędzy partyjnych Boris Johnson zapłacić za remont mieszkania na Downing Street?
Czy Boris Johnson dopuścił się korupcji?

Autor: fot. Shutterstock

Cummings stwierdził, że Boris Johnson chciał, aby z wpłat donatorów Partii Konserwatywnej sfinansowany został remont mieszkania w siedzibie premiera przy Downing Street. Cummings twierdzi, iż powiedział wówczas Borisowi Johnsonowi, że jego pomysły są „nieetyczne, głupie, być może nielegalne, a z pewnością łamią zasady przejrzystości darowizn na cele polityczne”.  Wygląda na to, że były współpracownik premiera wypowiedział mu właśnie wojnę, o której będzie głośno w najbliższych dniach.

Opozycja domaga się śledztwa w sprawie tego kto sfinansował remont mieszkania na Downing Street. Partia Pracy zażądała, by niezależna Electoral Comission (brytyjski odpowiednik Państwowej Komisji Wyborczej) wszczęła formalne dochodzenie i wyjaśniła, czy Johnson rzeczywiście wydał pieniądze wpłacone na konta Partii Konserwatywnej na remont mieszkania przy Downing Street.

 

Co na to rząd i sam Boris Johnson?

 

Póki co, rząd Wielkiej Brytanii stara się zbagatelizować sprawę, a sam Boris Johnson nie zaprzecza, że chciał, aby bogaci sponsorzy partii przekazali dziesiątki tysięcy funtów na remont mieszkania na Downing Street ale finalnie zrezygnował z tego pomysłu i starań się o te fundusze. Premier twierdzi, że ostatecznie sam sfinansował remont, przeznaczając na niego 60 tys. funtów z własnej kieszeni.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama