W środę premier Johnson spotkał się z członkami Komisji Łącznikowej, podczas spotkania padło pytania o paszporty szczepień, na które premier tak odpowiedział: „Podstawowa idea certyfikatów szczepionkowych nie powinna być nam całkowicie obca”. Słowa te wzbudziły zaniepokojenie wśród członków komisji więc dopytywali o tę drażliwą kwestię, przywołując przykład pubów. Premier przyznał, że po zniesieniu obostrzeń dotyczących funkcjonowania tego typu lokali, ich właściciele mogliby mieć prawo zatrzymania przed pubem klienta, który nie okaże świadectwa szczepienia.
„Myślę, że może to zależeć od indywidualnych decyzji pubów, od ich właścicieli”, mówił Johnson.
Słowa premiera zaniepokoiły deputowanych, gdyż jeszcze kilka tygodni temu zapewniał on, że nie bierze pod uwagę możliwości wprowadzenia paszportów szczepień. Niezadowolenia z takiego obrotu spraw nie kryją również właściciele barów, gdyż posiadanie dokumentu potwierdzającego przyjęcie szczepionki z jednej strony pozwoli uniknąć transmisji koronawirusa więc lokale będą otwarte, ale z drugiej, będą one puste bo korzystają z nich głównie osoby młode, które nie szybko zostaną zaszczepione. Pozostaje jeszcze do rozpatrzenia kwestia równości obywateli wobec prawa.
Napisz komentarz
Komentarze