Sean Ivey - nauczyciel i były żołnierz Royal Marine mieszka z rodziną w domu w miejscowości Wingate, w czwartek nad ranem mężczyzna obudził się wcześniej niż zwykle i wyjrzał przez okno na podjazd, ku jego zdumieniu stojący tam samochód płonął. „Krzyknąłem do żony, że samochód się pali, idź po dzieci”, powiedział.
Rodzina uciekła z domu w ostatniej chwili. Po kilku minutach ogień trawił już stojącą obok płonącego pojazdu przyczepę kempingową i dach bungalowa.
Następnego dnia nieruchomość ponownie podpalono, na szczęście wtedy nikogo nie było w środku.
Sean Ivey jest pewny, że to co spotkało jego rodzinę to zemsta lokalnych gangów, którym wielokrotnie zwracał uwagę na ich zachowanie, mężczyzna informował też mieszkańców o poczynaniach przestępców za pośrednictwem internetu. „Jeździli na quadach w czarnych kominiarkach na twarzach i terroryzowali mieszkańców. A wcześniej jeden z gangów okradł dom moich rodziców. Miałem dość tego typu antyspołecznych zachowań, braku szacunku, dyscypliny…i tak to się skończyło”, wyznał mężczyzna.
W związku z podpaleniem policja zatrzymała dwie osoby w wieku 22 i 25 lat, obecnie przebywają w areszcie. Śledczy szukają teraz sprawców drugiego podpalenia.
Do państwa Ivey nie był ubezpieczony. Po nagłośnieniu tej historii mieszkańcy Wingate zebrali 50 000 funtów by pomóc rodzinie.
Napisz komentarz
Komentarze