W ramach upamiętnienia w południe w całym kraju nastanie minuta ciszy, zaś organizatorzy zachęcają, by o godz. 20 wyjść przed domy ze świecami lub światełkami. Dodatkowo specjalnie podświetlone zostaną najważniejsze budynki i obiekty w kraju.
Upamiętnienie jest inicjatywą organizacji charytatywnej Marie Curie, która zajmuje się opieką paliatywną, ale poparli ją i zapowiedzieli już swój udział premier Johnson, lider opozycji Keir Starmer, szefowa rządu Szkocji Nicola Sturgeon i szef rządu Walii Mark Drakeford.
"To był niewiarygodnie trudny rok dla naszego kraju. Myślami jestem ze wszystkimi, którzy stracili bliskich, i z tymi, którzy nie mogli oddać im hołdu w sposób, jakiego by sobie życzyli. Ponieważ nadal czynimy postępy w walce z wirusem, chcę podziękować ludziom za poświęcenie, którego dokonują, i mam nadzieję, że będą się mogli ponownie spotkać z bliskimi, gdy ograniczenia zostaną ostrożnie złagodzone" - oświadczył Johnson w sobotę.
Gdy 23 marca 2020 r. szef rządu ogłaszał wprowadzenie lockdownu, liczba zmarłych z powodu Covid-19 wynosiła w Wielkiej Brytanii 335. Obecnie jest 125 464, co jest najwyższym bilansem w Europie i piątym na świecie.
Od drugiej połowy stycznia liczba nowych zgonów, podobnie jak zakażeń, wyraźne spada. W sobotę poinformowano, że w ciągu ostatniej doby zarejestrowano 121 zgonów w związku z Covid-19, a średnia z ostatnich siedmiu dni to 149. Dla porównania - od 9 stycznia przez 22 kolejne dni każdego dnia było co najmniej tysiąc zmarłych, a w najtragiczniejszym dniu od początku epidemii, 20 stycznia, zarejestrowano 1820 zgonów.
W sobotę poinformowano o wykryciu 5534 nowych zakażeń koronawirusem. Od początku marca dobowe bilanse mieszczą się w przedziale 4700-6800, co jest znacznym spadkiem w porównaniu z sytuacją z początku stycznia, gdy przekraczały one 50 tys., a czasem nawet 60 tys. Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii wykryto 4 253 820 zakażeń, co również jest piątą najwyższą liczbą na świecie.
Do piątku włącznie pierwszą dawkę szczepionki przeciw Covid-19 otrzymało prawie 23,7 mln osób, a drugą - 1,53 mln.
Napisz komentarz
Komentarze