„Nie wiem jak mogliby oczekiwać, że po tylu latach będziemy nadal milczeć jeśli nadal firma (rodzina królewska) utrwala kłamstwa na nasz temat”, stwierdziła Księżna pytana o to, jak w jej odczuciu Pałac Buckingham odbiera to, że ona i Księże Harry publicznie mówią o swoich doświadczeniach na dworze.
„Jeśli wiąże się to z utratą czegoś…cóż, już wiele straciliśmy”, dodała.
Książę i Księżna Sussex zrezygnowali z pełnienia funkcji starszych członków rodziny królewskiej w marcu 2020 roku, obecnie mieszkają w Kalifornii. Wywiad z książęcą parą zostanie wyemitowana w USA w niedzielę a w Wielkiej Brytanii w poniedziałek.
Tymczasem Pałac Buckingham wszczął wewnętrzne dochodzenie w sprawie zastraszania pracowników przez Meghan Markle. W środę „The Times” opublikował treść wiadomości e-mail napisanej w październiku 2018 roku, z której wynika, iż Księżna zastraszała i podważał kompetencje swoich asystentów.
Pałac Buckingham, który jest odpowiedzialny za zatrudnianie personelu królewskiego poinformował, że jego zespół HR przyjrzy się sprawie. „Rodzina królewska od wielu lat ma ściśle określoną politykę dotyczącą godności w pracy i nie toleruje i nie będzie tolerować zastraszania lub nękania”.
W ramach dochodzenia przesłuchani zostaną obecni i byli pracownicy królewscy, którzy współpracowali z Meghan.
Napisz komentarz
Komentarze