W trzech ostatnich miesiącach ubiegłego roku stopa bezrobocia podskoczyła do 5,1%, w porównaniu do tego samego okresu 2019 roku nastąpił wzrost o 1,5 punktu procentowego.
Z danych Office for National Statistics wynika, iż od października do grudnia 2020 roku bez pracy było 1,74 milionów mieszkańców Wysp – to o 454 000 więcej niż w tym samym kwartale 2019 roku. Porównując sytuację na rynku pracy do okresu sprzed pandemii widać, że liczba osób zatrudnionych zmniejszyła się o 726 000, najwięcej ludzi bo prawie trzy piąte, straciło stałe źródło dochodu jesienią – w tym 425 000 osób w wieku poniżej 25 lat.
„Z naszego badania wynika, że stopa bezrobocia odnotowała największy roczny wzrost od pięciu lat czyli od czasu ostatniego kryzysu finansowego”, powiedział Jonathan Athow z ONS.
Brytyjski Urząd Statystyczny przekonuje jednak, iż mimo fatalnych szacunków, sytuacja stabilizuje się. W styczniu 2021 roku pracę podjęło 83 000 osób więcej niż w grudniu ubiegłego roku. „Odsetek osób, które nie pracują ale też nie szukają pracy również ustabilizował się, po gwałtownym wzroście na początku pandemii. Co więcej wiele osób, które straciły w ostatnich miesiącach zatrudnienie, znów rozglądają się za pracą”, wyjaśnił Athow.
Ekspert podkreśla jednak, iż prezentowane obecnie dane nie są pełne gdyż znaczna część Brytyjczyków przebywa na urlopach. Prawdziwy obraz brytyjskiego rynku pracy poznamy dopiero wtedy, gdy rząd wstrzyma wypłaty dopłat do pracowniczych pensji.
Napisz komentarz
Komentarze