Od poniedziałku mają wejść w życie nowe zasady dotyczące podróżowania do Wielkiej Brytanii. Od przyszłego tygodnia wszystkie osoby (również obywatele i rezydenci UK) przybywający do Anglii z kraju uważanego za kierunek zagrożony, będą musiały poddać się dziesięciodniowej kwarantannie hotelowej za którą zapłacą z własnej kieszeni 1 750 funtów.
Na tym nie koniec nowości, każdy kto zatai przed służbami informację o tym, że w ciągu ostatnich 10 dni przebywał na terytorium państwa, w którym poziom zagrożenia epidemiologicznego jest wysoki, trafi do więzienia na 10 lat.
Minister Shapps nie widzi w tym pomyśle nic niewłaściwego. „Mamy do czynienia z kolejnymi mutacjami wirusa i nie możemy ryzykować, że pojawi się kolejny i to na końcowym etapie gdy szczepimy ludzi”, powiedział na antenie The Sky News.
Transport Secretary Grant Shapps says border force has checked 3.7 million passenger locator forms on arrival to the UK - and adds that he thinks a prison sentence is "appropriate" for people who lie about being in a 'red list' country.#COVID19 latest: https://t.co/PMDmksxNcj pic.twitter.com/bEkdXXuhKa
— Sky News (@SkyNews) February 10, 2021
Wszystkie osoby przybywające z zagranicy do Szkocji - nie tylko z krajów wpisanych na czerwoną listę rządu, będą musiały przejść hotelową kwarantannę. Do i z Walii i Irlandii Północnej wstrzymano obecnie loty międzynarodowe.
Napisz komentarz
Komentarze