Anglicy i Szkoci zajęli niechlubne pierwsze miejsce w rankingu nacji, które mają poważny problem z nadużywaniem alkoholu. Wyniki badania pokazują, że mieszkańcy Anglii i Szkocji piją na umór - średnio 33 razy w roku czyli dwa razy częściej niż obywatele np. Polski, Węgier, Niemiec, Grecji, Hiszpanii, Włoch i Portugalii. Badanie przeprowadzono między listopadem 2019 roku a lutym 2020 roku i wzięło w nim udział 110 000 osób z całego świata, w tym 5 283 obywateli Wielkiej Brytanii.
Ponad 5% mieszkańców Wysp poniżej 25 roku życia przyznało, że będą w stanie upojenia alkoholowego trafiło do szpitala, średnia światowa wynosi w tym przypadku 2%. „Konieczność podjęcia działań ze strony służb medycznych w tego typu nagłych przypadkach będących konsekwencją picia, generuje poważne koszty dla placówki medycznej a w ostateczności całej służby zdrowia”, czytamy w raporcie podsumowującym badania.
Odsetek przyjęć do szpitala w Wielkiej Brytanii z powodu nadużycia alkoholu był znacznie wyższy, niż liczba przyjęć osób nadużywających narkotyki. 94% mieszkańców Wysp przyznało, że sięgało po alkohol w ciągu ostatniego roku, dla porównania - w tym samym okresie heroinę zażyło 2,3% respondentów. Tylko 7% ankietowanych Szkotów i Anglików przyznało, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy w ogóle nie piło.
Najmniej alkoholu piją Australijczycy i Duńczycy – około 5% badanych.
Uczestników sondażu zapytano również czy żałują swojego zachowania, średnio 32,8% ludzi na całym świecie przyznało, że żałuje, że sięga po alkohol. W Anglii nieco mniej bo 31%, w Szkocji 33,8%.
Napisz komentarz
Komentarze