Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Głodowe racje żywnościowe zamiast pełnego posiłku w szkole?!

Pewna kobieta umieściła w internecie zdjęcia paczki z żywnością, która ma zastąpić przysługujące jej dzieciom posiłki w szkołach w okresie lockdownu. Jak wyliczyła sfrustrowana matka, wartość dostarczonych na zlecenie Ministerstwa Edukacji artykułów spożywczych to nieco ponad 5 funtów, a ma to wystarczyć na przygotowanie 10 obiadów!
  • Źródło: The Sky News

Autor: źródło: twitter/@RoadsideMum, screen

Rodziny, których dzieci kwalifikują się do korzystania z bezpłatnych posiłków w szkolnych, w czasie lockdownu otrzymują paczki żywnościowe lub bony na zakup artykułów spożywczych. Jak się jednak okazuje, rządowe wsparcie bardziej frustruje rodziców niż cieszy.

Pewna matka posługująca się pseudonimem „Roadside Mum”, umieściła na Twitterze zdjęcie paczki, którą otrzymała od Ministerstwa Edukacji za pośrednictwem firmy Chartwells. Kobieta wolała żywność niż bon, a teraz tego żałuje. Bochenek chleba, worek makaronu, puszkę fasolki, trochę sera, trzy jabłka, dwie marchewki, jeden pomidor, dwa ziemniaki, dwa banany, dwie słodowe przekąski i trzy tubki fromage frais – to ma zastąpić dzieciom obiad i to przez 10 dni.

Jak wyliczyła matka, łączna wartość produktów to nieco ponad 5 funtów podczas gdy wartość bonu opiewa na 30 funtów. „Szczerze mówiąc mogłabym więcej zrobić za te 30 funtów”, napisała kobieta.

Zdjęcie zostało udostępnione ponad 20 000 razy, w tym przez piłkarza Marcusa Rashforda, który prowadził kampanię na rzecz zapewnienia dzieciom z uboższych rodzin żywności na czas blokady. „Niedopuszczalne” – tak skwitował całą sprawę.

Firma Chartwells wysłała za pośrednictwem Twittera wiadomość do zbulwersowanej matki, informując ją, iż wszczęła dochodzenie w tej sprawie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama