Związkowcy informują, że w pierwszej dobie po zakończeniu okresu przejściowego po Brexicie, wielu kierowców jadących do Irlandii z Wielkiej Brytanii nie było przygotowanych na kontrole celne co spowodowało zakłócenia w pracy portu. Doniesienia te potwierdza chociażby firma Stena Line, która tylko w piątek, zawróciła około 20% ciężarówek jadących do Dublina, ponieważ kierowcy „nie mieli odpowiednich dokumentów”.
Ministerstwo Transportu przyznaje, kierowcy nie mieli pojęcia o tym, czy muszą przejść kontrolę celną czy też nie, dlatego wezwano przedsiębiorstwa transportowe do pilnego przeszkolenia/poinformowania pracowników, że przed opuszczeniem promu muszą sprawdzić na który „customs channel” – kanał celny powinni się kierować. Zielony kanał - „green route” zwalnia z kontroli celnej przed opuszczeniem portu, czerwony - „red route” oznacza kontrolę.
Pominięcie odprawy celnej towarów przywożonych z Wielkiej Brytanii jest traktowane jako przestępstwo. Kierowcy może za to grozić kara grzywny i wszczęcie postępowania karnego. Póki co Urząd Skarbowy idzie na rękę przewoźnikom odstępując od nakładania kar w pierwszych dniach nowego roku. „Jeżeli nie zajdzie taka potrzeba, Urząd Skarbowy chwilowo nie będzie stosować tych sankcji”, powiedział w piątek Tom Talbot, szef operacji celnych Urzędu Skarbowego w porcie w Dublinie.
Celnicy przyznają jednak, że obecnie ruch graniczny jest niewielki ale po weekendzie z pewnością wróci do normy, dlatego ważne jest by kierowcy byli przygotowani na zmiany, tak by nie tworzyć opóźnień w portach.
Napisz komentarz
Komentarze