30 grudnia 2019 roku przed mieszkaniem 31-letniego Damiena Hammonda przy Strelley Road w Nottingham, pojawili się dwaj pracownicy służb komunalnych by zabrać sprzed budynku stojący tam od dłuższego czas niesprawny telewizor. 31-latek zauważył mężczyzn, otworzył okno a następnie próbował przegonić ich krzykiem i groźbami, podkreślając, że urządzenie należy do niego. Gdy to nic nie dało, Hammond zawinął w stare dżinsy kulę do gry w kręgle i zrzucił prosto na głowę jednego z pracowników.
Mężczyzna miał pękniętą czaszkę, doznał także wstrząsu mózgu, do dziś walczy o powrót do zdrowia.
Kiedy na miejsce przybyła policja, Hammond wpadł w furię - odmówił opuszczenia budynku, ciskał w funkcjonariuszy kolejnymi przedmiotami z jego mieszkania. Do akcji wkroczył policyjny negocjator, po kilku godzinach 31-latek wdrapał się na parapet trzymając w ręce młotek - groził, że zaatakuje nim funkcjonariuszy. Ostatecznie mężczyzna spadł z parapetu, po zabezpieczeniu ran, został zakuty w kajdanki.
W piątek Nottingham Crown Court uznał, że Hammonda jest winny spowodowania umyślnego, ciężkiego uszkodzenia ciała ofiary. Wyrok zostanie ogłoszony 29 stycznia 2021 roku.
Napisz komentarz
Komentarze