Przedświąteczny szał zakupowy widać już było w punktach sprzedaży choinek i w galeriach handlowych o czym informowaliśmy, teraz opublikowano dane dotyczące sprzedaży ozdób.
I tu kolejne zaskoczenie, sprzedaż lampek choinkowych poszybowała w górę ponad trzykrotnie, a dokładnie o 238% w ciągu czterech ostatnich tygodni w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
Na tym nie koniec, w zeszłym miesiącu odnotowano również 33% wzrost popytu na alkohole zwłaszcza na likiery, których sprzedaż podwoiła się. Sprzedaż indyków wzrosła o z kolei 36%. Eksperci rynku twierdzą, iż ma to związek z ograniczeniem możliwości organizacji Bożego Narodzenia w restauracjach i pubach.
Spadło za to zainteresowanie mince pies (rodzaj angielskich ciastek, spożywanych głównie w okresie bożonarodzeniowym) – o 8%, co też nie dziwi. W tym roku liczba osób przy stole będzie mniejsza gdyż tradycyjne, duże spotkania z przyjaciółmi i całą rodziną nie odbędą się.
Powyższe dane znalazły się w raporcie dotyczącym sprzedaży w supermarketach i obejmują okres między 12 a 29 listopada. W dużych sklepach sieciowych odnotowano wzrost sprzedaży o 11,3% - to najszybsze ożywienie od sierpnia.
By odzwierciedlić prawdziwy poziom popytu na świąteczne towary, do powyższych danych należałoby dodać wyniki sprzedaży detalistów oraz sklepów internetowych. Jedno jest pewne, są one rekordowe.
Napisz komentarz
Komentarze