Negocjacje dotyczące przyszłych stosunków handlowych między Unią a Wielką Brytania właśnie, po raz kolejny zawieszono.
Tymczasem jak donosi "The Independent", ostateczna wersja dokumentu - o ile zostanie wypracowana może trafić do kosza bo zanim wejdzie w życie musi zostać zatwierdzona przez wszystkie 27 państw członkowskich wspólnoty. Francja, zmęczona już trwającym od miesięcy impasem w rozmowach, ostrzegła Londyn, że jeśli porozumienie okaże się mało satysfakcjonujące, nie poprze go. „Jeśli porozumienie nie będzie dobre, odrzucimy je przysługującym nam prawem weta”, powiedział w piątek francuski minister ds. europejskich Clement Beaune.
„Nie chcemy tego, jednak musimy się przygotować na ryzyko braku porozumienia. Nadal mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć porozumienie, ale nie zaakceptujemy złej umowy dla Francji”, mówił na antenie Radio Europe 1.
Na domiar złego główny negocjator Unii ds. Brexitu Michel Barnier poinformował, że po tygodniu intensywnych rozmów, negocjacje zawieszono z powodu „znaczących rozbieżności”.
After one week of intense negotiations in London, together with @DavidGHFrost, we agreed today that the conditions for an agreement are not met, due to significant divergences on level playing field, governance and fisheries.
— Michel Barnier (@MichelBarnier) December 4, 2020
Kością niezgody między obiema stronami w dalszym ciągu jest dostępu do łowisk i podział praw połowowych a także kwestie dotyczące rozstrzygania sporów i uczciwa konkurencja dla firm UE i brytyjskich.
We agreed to pause the talks in order to brief our Principals on the state of play of the negotiations. President @vonderleyen and Prime Minister Johnson will discuss the state of play tomorrow afternoon.
— Michel Barnier (@MichelBarnier) December 4, 2020
Napisz komentarz
Komentarze