Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Moja wersja Polski jest piękna i romantyczna

- Muzyka w moim zyciu jest najwazniejsza, bez muzyki nie mogłabym żyć. Kiedy tworzę muzykę moje serce może latać. Bardzo kocham muzykę i jestem bardzo dumna, że mam szansę śpiewać dla polskiej społeczności zarówno tutaj, jak i w Polsce i na całym świecie, że mogę śpiewać po polsku. To jest jak sen - mówi Katy Carr, artystka, której najnowsza płyta "Providence" własnie ukazała się w sprzedaży. O jej wizji Polski, muzyce i inspiracjach nie tylko artystycznych rozmawiał Dariusz A. Zeller.

Autor: Fot. benwrighrphotography.co.uk

Właśnie ukazała się na rynku twoja najnowsza płyta „Providence”. Powiedz coś o niej...
Ten album "Providence" jest już moim szóstym albumem w karierze i trzecim w trylogii - "Paszport" (2012), "Polonia" (2015) i własnie "Providence - Opatrzność" (2020). Byłam zainspirowana, żeby śpiewać i pisać piosenki na te ten album przez wiele lat. Najważniejsze dla mnie były inspiracje o mojej mamusi, śmierć i ten żal, który miałam po jej śmierć. Dedykowałam ten album własnie mojej mamie. Kiedy ona umarła, czułam żal, czułam się jak zero i musiałam budować moją pewność siebie i zdecydowałam, że muszę szukać silnych "Role models" z którymi mogę pokazać siłę w tym bardzo trudnym czasie, by żyć na tym świecie bez mamy. To jest bardzo trudne.
Zaczynałam czytać raport z Auschwitz rotmistrza Witolda Pileckiego. Poszłam tam w 75 rocznicę rocznicę likwidacji Auschwitz, poszłam do cel rotmistrza Pileckiego w Muzeum Żołnierzy Wyklętych na Rakowieckiej w Warszawie i zaczynałam rozumieć jaka to była trauma dla Polski w czasach radzieckiej i komunistycznej żelaznej kurtyny i jak dużo Polacy musili przeżyć po drugiej wojnie światowej w czasach stalinowskich.
Ten album "Providence" to jest Opatrzność i czułam, że zawsze jest w moim życiu, że jest jakaś Opatrzność, która pomaga w życiu w bardzo trudnym czasie.
Ten album urodził się od takiego snu. Byłam na spotkaniu w domku Goldfingera w Hampstead w 1947 roku, który był początkiem Zimnej Wojny. Wśród gości był George Orwell, Rotmistrz Pilecki, Królowa Elżbieta i poszliśmy na taki jest cudowny spacer przez Hampstead Heath, gdzie obecnie mieszkam i oni powiedzieli mi, że muszę śpiewać o "The Ladies Pond", tylko dla kobiet (w Hampstead są trzy takie - dla wszystkich, dla mężczyzn i dla kobiet). Spotkałam także Oskara Wilde'a w tym moim śnie i on opowiedział mi o jego dziele "The Nightingale and The Rose".
“So the Nightingale pressed closer against the thorn, and louder and louder grew her song, for she sang of the birth of passion in the soul of a man and a maid.”
Oscar Wilde, The Nightingale and the Rose

Mój album jestem inspirowany przez wolność George'a Orwella:

“If liberty means anything at all,
it means the right to tell people what they do not want to hear.”

Na płycie znajduje się 10 utworów. W jakim stylu postanowiłaś je przedstawić?
Mój styl muzyczny jest inspirowany przez muzykę akustyczną i tzw. british folk music. Posiadam inspiracje muzyką klasyczną, jak również poprzez piosenki krakowskich artystów z Piwnicy Pod Baranami, Ewą Demarczyk, Markiem Grechutą, a także Czesławem Niemenem.
Muzyka była nagrywana "na zywo", śpiewałam wspólnie z moimi muzykami w takim małym studio, a mikrofon był przy mojej głowie, a nie przy buzi. (śmiech)
Nagrałam te piosenki w inny sposób niz zazwyczaj, gdyż naprawdę to było nagrywane na żywo, pierwszy raz w życiu nie mogłam śpiewać do mikrofonu, a ten był przy mojej głowie. Z początku miałam taki żal, że cały album nagrywałam w okularach słonecznych, nie mogłam spojrzeć na innych muzyków i byłam bardzo smutna. Cały czas myślałam o mojej mamie i jej to dedykowałam.

Dlaczego obrałaś tak oryginalny, polski image?
Jestem niezależną artystką, urodziłam się tutaj w Anglii, jestem Brytyjką i mam korzenie polskie. Gdy piszę moje piosenki nie myślę o żadnym image, tylko myślę o historii danej piosenki czy też inspiracji. Każda piosenka ma swoją "universe", każda piosenka jest dla mnie jak małe dziecko. Mysląc o Polsce mam dużą nadzieję na przyszłość, ponieważ historia Polski jest bardzo piękna. Kocham Polskę, Polaków i polski język. Polska jako miejsce jest inspirująca i jednocześnie edukujaca, zarówno dla mnie, jak i dla mojej historii. Jestem blisko z moją mamą jak myślę o Polsce, blisko z moja babcią, blisko z moja rodziną. Muzyka we mnie łączy tę możliwość bliskości, to moja polska krew. Muzyka jest większa niż kazdy image.

Katy, skąd czerpiesz pomysły do swoich kolejnych utworów?
Inspiracje do moich kolejnych piosenek pochodzą z czasów międzywojennych. Bardzo czuję włączone do piosenki wątki np. Henryk Warsa. Był niesamowity! Kompozytor polski żydowskiego pochodzenia, napisał ponad 3000 utworów dla Syrena Records, walczył z polskim Drugim Korpusie i czuję, że te piosenki bardzo dużo uczą mnie odnosnie języka polskiego. Chcę śpiewać pięknie po polsku, ponieważ mój akcent jest troszeczkę angielski.
Dużo było pisanego o niemieckich i żydowskich kompozytorach, ale bardzo mało było wspomnanego o polskich, żydowskich kompozytorach i wciąż stosunkowo bardzo mało jest znane, że o tych piosenkach, które budowały kulturę Polski międzywojennej. Bardzo bym chciała zrobić jakąś Introdukcję, z historycznym sensie tych piosenek by trafić poprzez muzykę do róznorakiej społeczności tutaj w Anglii, zarówno polskiej, angielskiej, żydowskiej, żeby pokazać, że język polski jest naprawdę bardzo piękny. Te utwory, te melodie, ten piękny, polski kompozytori wykonali taką super pracę, że muszę się tym podzielić, nie mam innego wyjścia. Jestem bardzo ekscytowana tym nowym projektem, bo widzę bardzo dużo możliwości na łączenie poprzez muzykę społeczności i miłość dla języka polskiego.

Dlaczego w twojej twórczości funkcjonuje, tak pięknie i niezmiennie, ten romantyczny „polski wątek”?
Mam własną wersję Polski i moja wersja Polski jest piękna i romantyczna. Żyje tam Marie Słodowska-Curie, Generał Elzbieta Zawacka, Krystyna Skarbek, moja Babcia, są najpiękniejsze góry, najpiękniejsze pola, najpiękniejsze morze, w mojej Polsce ludzi zawsze śpiewają, są bardzo kulturalni i bardzo kochają Polskę. Język polski oczywiście jest w mojej głowie, mojej romantycznej Polska, gdzie jem jajecznicę z babcią, a w tej jajecznicy są kurki, które zebrała w lesie. I jemy bardzo dobre jedzonko. Oczywiście w tej Polsce jest także moja mama, moja wspomniana babcia, jest żywy Kazik Piechowski i my wszyscy robimy pięknę muzykę, śpiewamy, skaczemy przyz ogień i mieszkamy w Paryżu Północy "Warsaw is Paris of the north Warszawa". Słyszę piękną muzykę Hanki Ordonówny, Mieczysława Fogga i to jest moja Polska, bardzo kulturalna, bardzo piękna i bardzo wesoła.
Chcę dać troszeczkę tego "gustu" do mojej pracy i podnieść pewność siebie dla Polaków. Dać im nadzieję poprzez moją muzykę. W historii Polski było za dużo tragedii i traumy i teraz jest czas nad celebracją niesamowitej kultury polskiej, niesamowitej poezji polskiej, niesamowitej piosenki, niesamowitej muzyki i niesamowitych tekstów, a także samego jezyka.

Jesteś Polką mieszkającą w Londynie i tu m.in. koncertującą. To trudny teren w tej dziedzinie, ale twoja pozycja jest ugruntowana. Jesteś uznaną artystką. Jak dużo pracy poświęciłaś na to, by być w miejscu, w którym aktualnie jesteś?
Muzyka w moim zyciu jest najwazniejsza, bez muzyki nie mogłabym żyć. Kiedy tworzę muzykę moje serce może latać. Bardzo kocham muzykę i jestem bardzo dumna, że mam szansę śpiewać dla polskiej społeczności zarówno tutaj, jak i w Polsce i na całym świecie, że mogę śpiewać po polsku. To jest jest jak sen. Kocham pracę i kocham muzykę, jestem niezależną artystką i mam nad tym co robię pełną kontrolę, nad moim światem muzycznym, jakie piosenki nagrywam i jakie piosenki ja chcę śpiewać. Mam 100% kontrolę nad tym co robie w mojej kreatywności.
Praca z polską społecznością, praca z Polakami daje mi dużo mi radość i miłości. Mam moją własną, globalną, piękną rodzinę, bo Polacy są moją rodziną i jestem dumna, że mam tak dużo braci i sióstr, kuzynów, babć, dziadków, mamy i taty na świecie. Moje serce dziękuje - Polsko dziękuję, Polacy dziękuję, Polonia - wszyscy jesteście kochani!

Jak przebiegała twoja dotychczasowa kariera?
Moja kariera muzyczna jest dla mnie radością. Jestem dumna, że mogę być muzykiem. Dumna, że mogę grać muzykę i dumna, że mogę podzielić na wszystkich historie i piosenki, które śpiewam razem z moją społecznością. Jest to niesamowita rzecz, że ludzie śpiewają moje piosenki, dodają mi sił by śpiewać, muzyka dla mnie jest wielką muzą i ja nie postrzegam tego jako kariery. Widzę to jako styl życia, piękny i śliczny. Muzyka buduje miłość, muzyka buduje pewność siebie, muzyka jest dla wszystkich i ja także żyję w tym pięknym, muzycznym swiecie.

Co zaliczasz do swoich największych dotychczasowych sukcesów?
Największym sukcesem dla mnie jest to, żeby mieć miłość w życiu. To jest najpiękniejszy sukces dla mnie, żeby mieć miłość, muzykę, przyjaciół, piękną, globalną rodzinę polską, dobre jedzonko. To są najważniejsze sukcesy w moim życiu. Jak będę miała 80 lat i gdy spojrzę na mój świat i na moje życie będę myśleć o wszystkich pięknych osobach, których spotkałam. Miłości, myzyce, którą grałam i to co jest najważniejsze - Kochajcie siebie i żyjcie w miłości. W 2011 roku zaprosiłam Kazika Piechowskiego, uciekniniera z Auschwitz, do Anglii. Siedzieliśmy na sofie w hotelu i powiedział - a byliśmy w BBC na dużym spotkaniu - "tutaj z Tobą, moją koleżanką, to jest najpięknieszy moment". Nauczyłam się wiele od Kazika o to jedno zdanie na całe moje życie.

Katy, czym dla ciebie jest muzyka?
Muzyka jest dla mnie najlepszą przyjaciółką na świecie. Nikt nie może mi odebrać muzyki, zawsze będę ją miała. Ona jest piękna, ona mi buduje dużo możliwości, żeby spotkać wspaniałych ludzi, ona jest cały czas ze mną, 24 godziny na dobę, ona jest moją najlepszą koleżanką, otwiera mi świat duchowy, daje mi tak dużo możliwości na miłość i kocham muzykę. Dzięki Bogu, że mam muzykę w moim życiu i mogę też być w muzycznym świecie i słyszeć się z innym muzykiem, choćby nawet nieżyjącym, jak na przykład Chopinem. Słyszę jego kreatywność, piękne syreny, piękną muzykę, kocham muzykę. Spotkałam mojego męża przez muzykę, spotkałam moje najlepsze koleżanki przez muzykę, podróżowałam po całym świecie przez muzykę i uczyłam się języka polskiego przez uczenie polskich piosenek. Piosenki, muzyka to jest mój świat, ja żyję w tym świecie i kocham ten świat. Kocham was!

Gdzie można śledzić twoją twórczość?
message : [email protected]
info : www.katycarr.com
tweet : www.twitter.com/katycarrmusic
follow : www.facebook.com/katycarrmusic
fotos : www.instagram.com/katycarrmusic
videos : www.youtube.com/katycarrmusic 

 

Rozmawiał: Dariusz A. Zeller


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama