How does it feel to be right in the middle of our World Championship celebrations?
— Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) November 15, 2020
A bit like this. ?❤️ #HAMIL7ONpic.twitter.com/kWs4f7zFys
Hamilton zwyciężał w swojej karierze 94 razy, przez ostatnie cztery lata zdobywał tytułu mistrza świata Formuły 1 a w sumie, po niedzielnym wyścigu ma ich już siedem. Dojeżdżając do mety wyznał, że marzył o tej chwili gdy był dzieckiem, "To dla wszystkich dzieciaków gdzieś tam, które marzą o niemożliwym", powiedział przez radio.
❤️ “That’s for all the kids out there to dream the impossible, you can do it too.” #HAMIL7ON
— Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) November 15, 2020
pic.twitter.com/LDsbhP4auR
Pytany o to, jakie to uczucie wygrać po raz 7-my, stwierdził żartobliwie: „Czuję, że dopiero się rozkręcam”.
Nieco później umieścił wpis na Instagramie: „Aż do dziś, a nawet po przekroczeniu linii mety zastanawiałem się, co jest dla mnie najważniejsze. Ten rok był tak nieprzewidywalny. Dzięki pandemii, która przesunęła start sezonu o kilka miesięcy, miałem tyle przerw w roku, jak jeszcze nigdy w życiu. Dało mi to szansę przemyśleć swój ostateczny cel. Siedem tytułów mistrza świata wiele dla mnie znaczy. Nie potrafię nawet opisać, ile. Ale jest jeszcze jeden wyścig, którego nie wygrałem”.
Sportowiec w ostatnim czasie mocno angażuje się w walkę z dyskryminacją i rasizmem, i właśnie na tym polu chce osiągnąć kolejny sukces.
Lewis Hamilton wyrównał kolejny rekord należący do legendy Formuły 1 Michaela Schumachera, który również zdobył 7 tytułów mistrza świata. W tym roku odebrał Niemcowi i inne rekordy m.in. pod względem liczby pole positions, wygranych wyścigów czy miejsc na podium.
Napisz komentarz
Komentarze