Jak wyjaśniał brytyjski rząd, celem ustawy miało być utrzymanie „otwartego i nieskrępowanego handlu” między czterema częściami składowymi Zjednoczonego Królestwa po upływie okresu przejściowego po brexicie.
Ustawa zakładała, że „niektóre przepisy” weszłyby w życie bez względu na niespójność lub niezgodność z prawem międzynarodowym lub innym prawem krajowym, co wywołało ostrą krytykę Unii Europejskiej.
W poniedziałek wieczorem Izba Gmin odrzuciła kontrowersyjną ustawę i to zdecydowaną większością głosów. Za jej przyjęciem głosowało 165 posłów, przeciwnego zdania było aż 433 deputowanych, w tym 44 konserwatystów.
Wielu z nich przyznało, że Wielka Brytania nie może łamać zasad demokracji oraz międzynarodowej współpracy. Tymczasem rząd w Londynie forsował przyjęcie kontrowersyjnej ustawy w dniu, w którym do Londynu przybyli negocjatorzy Unii Europejskiej w celu odbycia decydującej tury rozmów dotyczących umowy handlowej.
Izba Gmin zdecydowała również o usunięciu z ustawy kilku innych „drażliwych” klauzul. Rząd domaga się jednak kolejnego głosowania w tej sprawie.
Napisz komentarz
Komentarze