Brytyjscy naukowcy uważają, że kwas acetylosalicylowy - popularnie nazywany aspiryną może zapobiec pojawieniu się komplikacji u pacjentów zakażonych koronawirusem. Chodzi głównie o przeciwdziałanie zakrzepom.
Badania prowadzone są przez naukowców Uniwersytetu Oksfordzkiego w ramach projektu „Recovery”, w którym weźmie udział 16 000 osób w 176 szpitalach w całej Wielkiej Brytanii.
Testy mają polegać na podaniu co najmniej 2 000 chorym na Covid-19 150 mg aspiryny dziennie.
Ich wyniki zostaną ostatecznie porównane z pacjentami leczonymi standardowo, pod uwagę zostanie wzięta dodatkowo śmiertelność w obu grupach jak również długość pobytu w szpitalu oraz konieczność użycia respiratora.
W ramach „Recovery” bada jest skuteczność innych środków, w tym osocza ozdrowieńców, przeciwciał monoklonalnych firmy Regeneron, szeroko dostępnego antybiotyku azytromycyny oraz sterydu deksametazon w niskich dawkach. Jak dotąd Brytyjczycy wykazali skuteczność deksametazonu w większych dawkach, w rezultacie czego lek został zatwierdzony do użytku u pacjentów zakażonych koronawirusem m.in. przez urzędy w USA i Unii Europejskiej.
Wyniki badań dotyczących aspiryny będą dostępne za kilka miesięcy.
Napisz komentarz
Komentarze