By umowa została przyjęta przez eurodeputowanych 27 państw członkowskich Unii 16 grudnia na sesji plenarnej PE, rozmowy powinny zakończyć się 16 listopada. Komisarz ds. jednolitego rynku, Thierry Breton ocenił szanse na sukces na 50:50.
Zaniepokojona brakiem postępu w rozmowach von der Leyen po raz ostatni wyciąga rękę do władz w Londynie by ostudzić emocje towarzyszące negocjacjom w tym decydującym okresie.
We took stock of the negotiations with UK Prime Minister @BorisJohnson today. Some progress has been made,but large differences remain especially on level playing field and fisheries.Our teams will continue working hard next week. We will remain in close contact in the next days. pic.twitter.com/UVyyzKeUyW
— Ursula von der Leyen (@vonderleyen) November 7, 2020
Prime Minister @BorisJohnson and Commission President @vonderleyen spoke today about our negotiations with the EU.
— David Frost (@DavidGHFrost) November 7, 2020
My talks with @MichelBarnier will continue in London on Monday. pic.twitter.com/BfmJm7oVFD
Tymczasem w niedzielę w Londynie dojdzie do spotkania Michela Barniera i Davida Frosta – głównych negocjatorów Unii i Wielkiej Brytanii w celu ponownego omówienia stanowisk obu stron, które w dalszym ciągu różnią się w trzech istotnych kwestiach. Chodzi o równe warunki funkcjonowania firm, prawo do połowów i sposób rozwiązywania sporów handlowych w przyszłości.
„Mimo starań ze strony Unii w celu znalezienia rozwiązań, nadal pozostają poważne rozbieżności (…). Unia jest przygotowana na wszystkie scenariusze”, napisał Barnier na Twitterze.
Bez względu na rozwój sytuacji z początkiem 2021 roku Wielką Brytanią czeka pobrexitowy chaos. Brytyjski Urząd ds. Audytu (NAO), który sprawdza wydatki rządu przyznał, że niezależnie od tego, czy dojdzie do podpisania umowy czy nie, Irlandia Północna nie będzie gotowa 1 stycznia do wdrożenia systemów niezbędnych do utrzymania handlu z resztą Zjednoczonego Królestwa, jak wymaga tego umowa o wyjściu z Unii.
Napisz komentarz
Komentarze