O tragedii poinformowały francuskie służby graniczne. Imigranci zamierzali dotrzeć na Wyspy małą łodzią rybacka, na jej pokładzie znajdowało się 19 osób, w tym dzieci.
Francuskie służby zostały zaalarmowane przez angielskich żeglarzy, do akcji wysłano sześć łodzi i trzy śmigłowce plus jednostki patrolujące francuskie wybrzeże i kutry rybackie.
Łódź wywróciła się na wysokości Dunkierki, po dotarciu na miejsce okazało się, że ciało jednaj osoby dryfowało już na wodzie, kolejnych trzech imigrantów zmarło po wyciągnięciu z kanału a pozostałych zawrócono do Francji, gdzie zajmą się nimi urzędnicy imigracyjni.
Służby poinformowały, że zachodzi podejrzenie, iż na łodzi znajdowało się jeszcze jedno dziecko, którego los wciąż nie jest znany. „Wygląda na to, że chodzi o niemowlę, którego nie udało nam się odnaleźć”, czytamy w oświadczeniu.
Władze departamentu Nord potwierdziły, że na tamtym obszarze doszło nad ranem do załamania pogody, podczas burzy wody kanały były wzburzone więc o „tragedia wisiała na włosku”.
Prokuratura w Dunkierce wszczęła śledztwo w tej sprawie, na razie wiadomo, że łodzią podróżowali obywatele Iranu.
Władze brytyjskie oświadczyły, że ze smutkiem przyjęły informację o śmierci imigrantów podkreślając jednocześnie, że nielegalna przeprawa przez kanał oznacza świadome narażanie ludzkiego życia i zdrowia, a to z kolei jest niedopuszczalne.
Napisz komentarz
Komentarze