Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Jedna wioska, dwa poziomy obostrzeń i zupełny chaos

Rządowy program coronawirus’owy spowodował podział kraju na różne strefy ze względu na poziom liczby zakażeń, są jednak miejsca, gdzie urzędnicy wyznaczyli granice poszczególnych obszarów bez zastanowienia. W pewnej wiosce na wybrzeżu Yorkshire wprowadzono dwa rodzaje obostrzeń wprawiając mieszkańców w osłupienie. Ludzie gubią się w przepisach.
  • Źródło: The Sky News

Autor: foto: Google Street View

Wioska Staithes znajduje się na terenie w Parku Narodowym North York Moors i przedziela ją rzeka. Urzędnicy kierując się naturalnym ukształtowanie terenu uznali więc, że południowa część miejscowości objęta zostanie poziomem pierwszym obostrzeń tak jak całe North Yorkshire, natomiast część północna strefą drugą, w której przepisy są bardziej restrykcyjne.

Mieszkańcy mówią krótko – zapanował chaos. Prawnik Colin Harrison, który mieszka po północnej stronie rzeczki ma domki letniskowe na drugim brzegu, gdy chce dopilnować swoich nieruchomości wpada w zakłopotanie bo nie wie których zasad ma przestrzegać ani jakie są różnice pomiędzy poziomem 1 i 2.

Kłopoty z interpretacją przepisów mają zwłaszcza mieszkańcy tej części wioski, w której restrykcje są najlżejsze, bardzo często uważają, że u ich znajomych czy rodziny po drugiej stronie rzeczki jest tak samo. Zazwyczaj dopiero podczas rozmów w większym gronie na ulicy dowiadują się, że nie wszędzie jest to dozwolone.

Taki absurdów jest więcej, Chris i Leslie Johnston - para seniorów, która przyjechała do Staithes na wypoczynek pochodzi ze Skipton – w mieście obowiązuje poziom 1 choć ma kody pocztowy z Bradford, które jest objęte poziomem 2. Będąc w domu para nie do końca wiedziała jak ma rozumieć ten podział obostrzeń a teraz małżonkowie znów muszą się zastanawiać co im wolno a czego nie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama