Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Rząd udostępnił policji dane osób z nakazem kwarantanny

Brytyjska policja uzyskała dostęp do informacji o osobach, którym nakazano samoizolację w ramach systemu „Test and Trace”, poinformował Departament Zdrowia i Opieki Społecznej. Ma to ułatwić egzekwowanie prawa, podkreślają służby.
  • Źródło: Reuters
Rząd udostępnił policji dane osób z nakazem kwarantanny

Autor: foto: archiwum

Rzecznik departamentu zdrowia poinformował, że zarówno ministerstwo jak i Krajowa Rada Szefów Policji, zgadzają się co do tego, że służby powinny być informowane o tym czy dana osoba została powiadomiona o konieczności odbycia kwarantanny czy też nie, by w razie potrzeby interweniować.

„Informacje są udostępniane z zachowaniem odpowiednich środków bezpieczeństwa i zgodnie z prawem. Służby nie posiadają informacji na temat stanu zdrowia czy wyniku testów takiej osoby”, stwierdził rzecznik.

Również policja przekonuje, że dane przekazane przez Ministerstwo Zdrowia mają służyć tylko i włącznie utrzymaniu bezpieczeństwa Brytyjczyków. Funkcjonariusze, mają w pierwszej kolejności pouczać i zachęcać do przestrzegania przepisów a dopiero później karać. „Jeżeli dana osoba nie będzie izolować się i odmówi współpracy, funkcjonariusze mogą nałożyć karę. Patrole będą kontrolować takie osoby wedle własnego uznania”, czytamy w oświadczeniu Krajowej Rady Szefów Policji.

Tymczasem wielu komentatorów politycznych oraz dziennikarzy uważa, że decyzja rządu przyniesie odwrotny od zamierzonego skutek - ludzie przestaną poddawać się testom w obawie przed nalotami policji.

Decyzja o zaostrzeniu kontroli osób z nakazem kwarantanny jest, między innymi, reakcją służb sanitarnych na nagminne łamanie przepisów dotyczących samoizolacji zarówno przez Brytyjczyków jak i osoby, które przybyły na Wyspy.

Na przełomie września i października brytyjska służba zdrowia wydała zlecenie skontrolowania 4 000 obywateli państw objętych kwarantanną po wjeździe na terytorium Wielkiej Brytanii - w około 400 przypadkach policja nie mogła ich namierzyć. Nie udało się również ustalić aktualnego adresu tych ludzi, wtedy policja twierdziła, że ma zamiaru urządzać „polowania” na łamiących prawo.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama