Główny brytyjski negocjator David Frost powiedział Michelowi Barnierowi, aby ten nie przyjeżdżał w poniedziałek do Londynu w celu przełamania impasu w rozmowach handlowych. Wcześniej obaj zgodzili się na rozmowę na początku przyszłego tygodnia.
Jak poinformowało biuro brytyjskiego premiera, główny negocjator David Frost rozmawiał z Barnierem już po tym, jak Boris Johnson zapowiedział, że nie będzie umowy handlowej z Unią Europejską, o ile nie nastąpi "fundamentalna" zmiana podejścia z jej strony. - Nie ma żadnej podstawy do negocjacji w Londynie w poniedziałek. On (Frost) i Michel Barnier zgodzili się porozmawiać ponownie na początku przyszłego tygodnia - poinformował rzecznik Borisa Johnsona.
Dodatkowo, wypowiadając się dla „The Sunday Times” przekonywał, że Brexit bez umowy nie jest rozwiązaniem, które popiera jednak „jeśli wybór jest między warunkami, które wiążą nam ręce na czas nieokreślony, a tymi, w których możemy sami kształtować naszą własną przyszłość, to nie jest to żaden wybór. A rozstanie na australijskich warunkach jest wynikiem, na który jesteśmy coraz lepiej przygotowani”.
Australia nie ma pełnej umowy handlowej z UE - duża część obrotu towarami i usługami między nią a wspólnotą odbywa się zgodnie z zasadami Światowej Organizacji Handlu (WTO).
Zgoda na zasady WTO po upływie okresu przejściowego po wyjściu UK z Unii, oznacza stosowanie ceł czy kwot (kontyngentów) ilościowych, które stosuje się w celu ograniczenia wielkości importu dóbr i usług.
Wszystko wskazuje na to, że Brytyjczycy podjęli już decyzję o Brexicie bez umowy.
Napisz komentarz
Komentarze