Funkcjonariusze Metropolitan Police zostali wezwani do Tudor Rose w Southall, w zachodnim Londynie krótko po godzinie 18:30 we wtorek, na miejscu okazało się, że na Sali przebywa ponad 100 osób. Uroczystość przerwano zaś właściciel lokalu poniesie konsekwencje: „Właściciel lokalu w zachodnim Londynie zostanie ukarany karą grzywny w wysokości 10 000 funtów gdyż zezwolił na organizację przyjęcia z pogwałceniem obowiązującego prawa”, czytamy w oświadczeniu służby.
Zgodnie z wytycznymi rządu, na terenie Anglii w uroczystościach weselnych może uczestniczyć nie więcej niż 15 osób.
Przeciwko temu ograniczeniu protestował właściciel Cripps Barn Group Ltd, firmy do której należy kilka sal weselnych w całym kraju. Przedsiębiorca złożył wiosek do sądu, w którym argumentował, że ograniczenia dotyczące swobody działalności gospodarczej są niezgodne z prawem, co więcej w ich konsekwencji firma i podległe jej podmioty poniosą nieodwracalne szkody.
W czwartek Sąd Najwyższy, odrzucił pozew uznając, iż w tym przypadku dobro publiczne jest priorytetem.
Napisz komentarz
Komentarze