Nowe ograniczenia wejdą w życie w piątek o północy. Z informacji przekazanych przez ratusz wynika, że Londyńczycy nadal będą mogli korzystać z transportu zbiorowego by dotrzeć do pracy i szkoły, jednak władze stolicy apelują, by wszelkie inne podróże ograniczyć do minimum. Ograniczona zostanie liczba uczestników wesel i pogrzebów, zaś osoby nie mieszkające razem nie będą mogły odwiedzać się w domach, dozwolone będą za to spotkania na świeżym powietrzu w miejscach publicznych – do sześciu ludzi maksymalnie.
Przedsiębiorstwa mogą funkcjonować normalnie o ile spełniają wymogi bezpieczeństwa, kluby nocne i tego typu lokale rozrywkowe będą zamknięte.
Lokale czy punkty sprzedające żywność lub napoje mogą funkcjonować między godziną 5:00 rano a 22:00. Firmy oferujące posiłki z dostawą do domu, nie muszą przestrzegać tych wytycznych o ile korzysta z systemu „click-and-collectlub” lub „drive-thru”.
Placówki edukacyjne - szkoły, uniwersytety i domy kultury będą nadal otwarte.
„Nikt nie chce kolejnych ograniczeń, ale uważamy, że to konieczne, aby chronić Londyńczyków”, powiedział Khan przyznając, że jego zdaniem Downing Street powinno wysłuchać zaleceń naukowych doradców i wprowadzić krótką narodową blokadę w celu powstrzymania kolejnej fali pandemii.
.@SadiqKhan urges two-week 'circuit breaker' UK lockdown to halt spread of Covid https://t.co/UsSDsLKN8o pic.twitter.com/P3pQsdS4Wb
— ITV London (@itvlondon) October 13, 2020
Burmistrz Londynu ostrzegł, że stolicę czeka trudna zima apelując jednocześnie do rządu o zwiększenie wsparcia finansowego tego obszaru.
THREAD: Urgent action is needed to protect Londoners & bring the virus under control in our city.
— Sadiq Khan (@SadiqKhan) October 15, 2020
Govt must provide proper financial help to all businesses & vulnerable Londoners affected by restrictions, as well as local authorities who support them.
My letter to the PM: 1/4 pic.twitter.com/SKhoOG80Fm
„Wiem, że przetrwamy ten mroczny czas, jeśli będziemy razem”, dodał. Khan poinformował, że spodziewa się, że średni wskaźnik zakażeń w Londynie wyniesie niebawem 100 przypadków na 100 000 mieszkańców, na razie to niewiele mniej - 97 przypadków na 100 000.
Obecnie najgorsza sytuacja panuje w gminie Ealing. W tygodniu między 3 a 10 października, wskaźnik zakażeń podskoczył tam z 87,2 przypadków na 100 000 mieszkańców do 144,8/100 000! Drugie miejsce zajmuje Richmond ze wskaźnikiem 137,9/100 000.
Kolejna miejsca zajmują: Hackney i City of London 128,2/100 000, Redbridge - 123,5/100 000, Harrow 119,0/100 000, Haringey 117,3/100 00, Hammersmith and Fulham 115,6/100 000, Barnet 111,9/100 000, Hounslow 111,2/100 000, Hillingdon 102,6/100 000, Newham 101,9/100 000.
Pozostałe dzielnice dobijają do poziomu 100 przypadków na 100 000 mieszkańców.
Napisz komentarz
Komentarze