Dla fanów branży lotniczej boeing 747 potocznie nazywany Jumbo Jet, to kultowa maszyna - głównie ze względu na jej klasyczny kształt i nowatorskich jak na lata w których weszły na rynek lotniczy, rozwiązań technicznych. Samoloty należące do British Airways wzniosły się w niebo po raz ostatni dziś rano, jeden kierował się na lotnisko w Kemble, niedaleko Cirencester, a drugi na lotnisko w pobliżu Cardiff.
Set your alarm clocks for 07:40 UK BST tomorrow, as we say one last goodbye to our "Queen of the Skies" from Heathrow. Join us virtually and share your memories from 7:47am with #BA747farewell. This is something you won’t want to miss! Watch live at https://t.co/80oCAscmLE. pic.twitter.com/nOYRBmSaDG
— British Airways (@British_Airways) October 7, 2020
Przed lotem kapitan Al Bridger, który pilotował kultowe Boeingi 747 przez blisko 30 lat powiedział: „To będzie bardzo emocjonujący dzień. Dostarczenie samolotu na miejsce i całkowite wyłączenie go, to prawie jak wyłączenie systemu podtrzymywania życia”.
„W przeszłości faktycznie gdy dochodziło do dłuższego postoju maszyny, przepraszałem ją za to. To będzie dzień pełen mieszanych emocji”, dodał.
Po uziemieniu Jumbo Jet’y zostaną rozebrane i przeznaczone na części zamienne, decyzja o ich wycofaniu z floty największego brytyjskiego przewoźnika branży lotniczej, została przyspieszona o kilka lat, głownie ze względu na straty finansowe jakie poniosło BA w czasie pandemii.
#BA747farewell: After more than 50 years in the skies, the last two British Airways 747 jumbo jets have taken their final flight from Heathrow.
— SkyNews (@SkyNews) October 8, 2020
Read more here ✈️ https://t.co/F98kMaq7lz pic.twitter.com/6zcmdsLQIN
„Będzie mi bardzo smutno, bo mam czworo wnucząt, a kiedy nad domem przelatuje jumbo, zawsze patrzą w górę i mówią - to jeden z samolotów dziadka”, wyznał mechanik BA John Moore.
„To jak utrata członka rodziny”, powiedział.
Napisz komentarz
Komentarze