Kirkbride chce złożyć hołd Haroldowi II, który wraz ze swoją gwardią pokonał blisko 300 mil z Yorku do Hastings, gdzie w 1066 roku stoczyła się decydująca bitwa podczas inwazji Normanów na Anglię. Król w trakcie swojego przemarszu przez kraj zainicjował pospolite ruszenie wśród Anglosasów, którzy przyłączali się do jego wojska.
Społecznik z Durmham przyznaje, że czerpał inspiracje z historii, stąd zamiast wygodnej i ciepłej odzieży i obuwia – strój z epoki. Na tym nie koniec, Kirkbride chce, podobnie jak Harold II zwrócić uwagę współczesnych Brytyjczyków na problemy, z którymi boryka się wielu z nich – chodzi o różnego rodzaju zaburzenia zdrowia psychicznego.
Społecznik ma nadzieję, że zwiększy świadomość mieszkańców Wysp, a przy okazji zbierze fundusze dla organizacji ManHealth, która wspiera mężczyzn borykających się z depresją i innymi problemami o podłożu psychicznym.
Kirkbride chce by jego akcja ośmieliła osoby potrzebujące pomocy do przełamania wstydu. „Mężczyźni nadal nie proszą o pomoc ani nie rozmawiają o tym co ich boli, kiedy tego potrzebują. Może się wydawać, że jesteśmy sami ale chcę pokazać, że wszędzie są ludzie którzy wysłuchają nas. Nikt nie musi cierpieć w ciszy”, powiedział.
„Organizacje takie jak ManHealth są na wagę złota zwłaszcza teraz, gdy liczba samobójstw wśród mężczyzn po 50-tce rośnie lawinowo”, dodał.
Napisz komentarz
Komentarze