Premier zobowiązał się, że za dziesięć lat Wielka Brytania będzie korzystać z czystej energii w większym stopniu niż obecnie, by tak się stało jego rząd przeznaczy 160 mln funtów na modernizację infrastruktury niezbędnej do produkcji nowych elektrowni wiatrowych.
Dzięki tej inwestycji zatrudnienie ma znaleźć 60 000 Brytyjczyków, w tym 2 000 budowlańców. Wszystko po to by Wielka Brytania stała się „światowym liderem w dziedzinie czystej energii wiatrowej”, stwierdził premier.
„Twój czajnik, pralka, kuchenka, pojazd elektryczny – wszystko to będzie czerpać energię z wiatru, który wieje wokół tych Wysp”, dodał.
Pieniądze trafią przede wszystkim do Tesside - konurbacji przemysłowo-portowej w północno-wschodniej części Anglii oraz zakładów w Humber. Dzięki programowi do 2030 roku Wielka Brytania ma zwiększyć moc swoich elektrowni wiatrowych z 30 do 40 gigawatów.
Ogłoszony właśnie projekt wpisuje się w 10-punktowy plan rządu Johnsona nazwany „zieloną rewolucją przemysłową”. Pod koniec tego roku Downing Street chce przedstawić również szczegóły strategii dochodzenia UK do zerowej emisji netto.
Napisz komentarz
Komentarze