Na liście „państw zagrożonych” rząd Wielkiej Brytanii umieścił niemal wszystkie ulubione miejsca wypoczynku Brytyjczyków - Hiszpanię, Francję, Portugalię, Chorwację czy Maltę. W czwartek Downing Street uznało, że Dania, Islandia, Słowacja i Curacao również nie będą uznawane za bezpieczne destynacje – obecnie na rządowej liście znajduje się już 35 państw.
Konieczność przejścia 14-dniowej kwarantanny po powrocie z kraju wpisanego na rządową listę spowodowała, że mieszkańcy Wysp coraz bardziej interesują się krajami wciąż uznawanymi za bezpieczne. O 15 procent wzrosło zainteresowanie wyjazdami do Turcji, o 18 procent do Włoch, a najbardziej bo o 25 procent do Polski. W przypadku Polski Brytyjczycy szukają przede wszystkim krótkich weekendowych wyjazdów do wielkich miast jak Kraków. Dane prezentowane przez Times dotyczą wyjazdów w październiku, które planowano za pomocą internetowej porównywarki cen Travelsupermarket.
Niebawem jednak nawet wyjazd do Polski może zostać utrudniony. Z powodu wzrostu liczby zachorowań na Covid-19, Polska została dodana do listi krajów „obserwowanych”. W czwartek polskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 1 136 przypadkach zakażenia koronawirusem, następnego dnia liczba ta wzrosła do 1 587.
Napisz komentarz
Komentarze