Według danych opublikowanych przez The Greater London Assembly, w ciągu ostatniego roku – do końca marca 2020 roku, na ulicach Londynu spało 10 726 osób. Oznacza to wzrost o 21% w stosunku do roku poprzedniego i prawie 170% w porównaniu z okresem 2010/2011.
Raport obejmuje tylko osoby, które przynajmniej raz w roku spały na ulicach (również w parkach, na klatkach schodowych, pod drzwiami, przy kontenerach) lub w miejscach nieprzeznaczonych do zamieszkania – głównie w pustostanach.
7 053 przypadki dotyczyły osób, które po praz pierwszy zostały zarejestrowane przez miejskie zespoły zajmujące się pomocą bezdomnym. Warto podkreślić też, że część bezdomnych ukrywa się sypiając na squat’ach. Dane te pokazują, że wszelkiego rodzaju programy mające na celu zapobieganie bezdomności oraz pomoc w wychodzeniu z niej, są nieskuteczne. Sytuację dodatkowo pogorszyła pandemia.
Jon Sparkes, dyrektor organizacji charytatywnej Crisis przyznał, że najnowsze dane pokazują, skalę problemu jeszcze sprzed pandemii. „Chociaż działania rządu w pierwszych tygodniach pandemii, mające na celu ochronę zdrowia i życia osób bezdomnych była sukcesem to problem był, jest i będzie a jego skala jest ogromna. Wraz z wygaśnięciem zakazu eksmisji i wzrostem bezrobocia, liczba osób bez dachu nad głową może wzrosnąć jeszcze bardziej”, powiedział.
Napisz komentarz
Komentarze