To trzeci kolejny dzień z bardzo niską liczbą zgonów, co do pewnego stopnia związane jest z przedłużonym weekendem, gdyż bilanse obejmujące dni weekendowe zwykle są niższe. Niezależnie jednak od tego liczba zgonów w ostatnich kilku tygodniach ustabilizowała się na niskim - w porównaniu z poprzednimi miesiącami - poziomie. Od początku sierpnia nie zdarzyło się, by przekroczyła ona 20.
Całkowity bilans ofiar śmiertelnych epidemii wzrósł tym samym do 41 514, z czego 36 864 osób zmarło w Anglii, 2494 w Szkocji, 1596 w Walii, a 560 w Irlandii Północnej. Pod względem liczby zgonów w Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie - za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Indiami i Meksykiem.
Liczba nowo wykrytych zakażeń jest wprawdzie o 111 niższa od tej z bilansu podanego w poniedziałek, a zarazem zbliżona do średniej dobowej z ostatnich siedmiu dni, jednak w nieco dłuższej perspektywie widoczny jest powolny, ale stały trend wzrostowy. Najwięcej nowych przypadków potwierdzono, co zrozumiałe z racji najliczniejszej populacji, w Anglii, ale najbardziej niepokojący ich wzrost ma miejsce w Szkocji. We wtorkowym bilansie jest ich 154, co oznacza trzeci kolejny dzień, gdy ta liczba przekracza 100. Poprzednio taka sytuacja miała miejsce w połowie maja.
Łącznie od początku epidemii w Wielkiej Brytanii wykryto 337 168 zakażeń koronawirusem, co jest 13. najwyższą liczbą na świecie i trzecią w Europie.
Bilans nowych zgonów obejmuje wszystkie te, które zarejestrowano między 17:00 w niedzielę a 17:00 w poniedziałek i które nastąpiły w ciągu 28 dni od potwierdzenia testem obecności koronawirusa, zaś bilans zakażeń dotyczy 24 godzin między 9:00 w poniedziałek a 9:00 we wtorek.
Napisz komentarz
Komentarze