Naukowcy z University of Nottingham opublikowali raport, z którego wynika, że 75-latka była pierwszą osobą zarażoną na Wyspach. Z dokumentu przede wszystkim dowiadujemy się jak źle radził sobie brytyjski rząd w początkowej fazie pandemii i jakie miało to skutki.
Do swoich badań naukowcy wykorzystali próbki z dróg oddechowych 2000 pacjentów szpitala akademickiego w Nottingham, które pobrano w okresie od stycznia do marca.
Podczas analizy próbek natrafiono na 75-latkę. Badacze uważają, że zmarła 3 marca kobieta była także pierwszą osobą, która straciła życie przez COVID-19. Jej śmierć o dwa dni wyprzedza śmierć osoby, którą pierwotnie uważano za pierwszą ofiarę koronawirusa na Wyspach. Nie wiadomo jednak w jaki sposób kobieta zaraziła się – w tamtym czasie nie podróżowała ani nie miała kontaktu z kimś kto wrócił z zagranicy.
Autorzy raportu twierdzą, iż wczesne przypadki zakażeń koronawirusem w Wielkiej Brytanii, zostały pominięte przez władze z powodu zbyt rygorystycznych kryteriów weryfikowania i braku masowego testowania społeczeństwa. „Gdyby kryteria diagnostyczne dla COVID-19 zostały rozszerzone wcześniej o pacjentów z podobnymi objawami, ale bez historii podróży, jest prawdopodobne, że pandemia zostałaby wykryta wcześniej, co mogłoby doprowadzić do wcześniejszego wprowadzenia obostrzeń, a w konsekwencji mniejszej liczby zgonów”, twierdzi prof. Jonathan Bell, jeden z autorów raportu.
UK: Naukowcy odkryli kim był „pacjent zero”!
Naukowcy uważają, że udało im się ustalić kim była pierwsza osoba w Wielkiej Brytanii, u której doszło do zakażenia koronawirusem. Wszystko wskazuje na to, że „pacjentem zero” na Wyspach była 75-latka, która 21 lutego uzyskała pozytywny wynik na obecność koronawirusa, kobieta zmarła na początku marca.
- 26.08.2020 12:37
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze