Policjanci patrolujący w niedzielę okolice wioski Strelly w hrabstwie Nottinghamshire, przecierali oczy ze zdumienia gdy zauważyli spacerującego środkiem drogi pingwina peruwiańskiego. Zwierzę znajdowało się koło mili od farmy z której uciekło, jak przyznają funkcjonariusze było bardzo przyjazne i spokojne.
Funkcjonariusz Gareth Philp powiedział: „Podczas patroli widywaliśmy już wiele dziwnych zdarzeń i rzeczy ale pingwin idący wiejską drogą by najbardziej zaskakującą sytuacją z jaką mieliśmy do czynienia”.
„Nazwaliśmy go Po-Po. To bardzo towarzyskie zwierzę, pozował z nami do zdjęć i nie stwarzał problemów kiedy kontaktowaliśmy się z jego właścicielem. Ostatecznie odwieźliśmy go do domu”, dodał.
Napisz komentarz
Komentarze