Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Brytyjczycy w pośpiechu wracają z Francji słono płacąc za podróż

Jak już informowaliśmy w sobotę od godziny 4:00 osoby przyjeżdżające na Wyspy z Francji, Holandii i Malty będą musiały odbyć 14-dniową kwarantannę. Tysiące Brytyjczyków przebywających w tych krajach wpadło w panikę, wielu z nich za wszelką cenę chce wrócić do Wielkiej Brytanii na czas by uniknąć izolacji. Ceny biletów linii lotniczych czy kolei, podskoczyły do góry o setki funtów.
  • Źródło: The Sky News
Brytyjczycy w pośpiechu wracają z Francji słono płacąc za podróż

Autor: Źródło: Unsplasch.com/foto: Nick Fewings

Powrót do kraju będzie słono kosztować, podróżni próbujący wrócić w piątek z Francji na Wyspy muszą dopłacić nawet kilkaset funtów do biletu. Najtańszy rejs British Airways bezpośrednio z Paryża na Heathrow kosztuje dziś (14 lipca) 452 funtów, w sobotę już 66 funtów.  

Miejsca w pociągach kursujących pod kanałem La Manche są wykupione do soboty, obsługa Eurotunnel Le Shuttle apeluje: „Podróżni którzy nie mają wykupionego biletu na piątek, proszeni są o nie przychodzenie do terminalu”. Bilet Eurostar z Paryża do Londynu kosztował w piątek 210 funtów, w sobotę 165 funtów. Również promy przyjmują ograniczoną liczbę klientów, za kurs P&O Ferries osoba podróżująca samochodem z Calais do Dover zapłaci 200 funtów.

Minister transportu Grant Shapps powiedział na antenie The Sky News, że Brytyjczycy przebywający w krajach objętych od soboty nakazem kwarantanny, powinni najpierw skontaktować się z przewoźnikami a dopiero później planować powrót.

„Nasza rada jest jedna ale za to bardzo czytelna -  należy skontaktować się liniami lotniczymi, kolejowymi z wyprzedzeniem, zamiast próbować załatwić coś z marszu i bez zastanowienia. W przeciwnym razie na lotniskach, w portach i dworcach utworzą się gigantyczne kolejki, a do kraju wrócą i tak tylko osoby z biletami”, powiedział.

Pan Shapps dodał, że Brytyjczycy nie powinni być zaskoczeni decyzją rządu: „Biorąc pod uwagę to, co dzieje się w wielu miejscach w Europie, nikt nie powinien być zdziwiony, ale rozumiem tych ludzi. Sam przebywałem w Hiszpanii gdy wprowadzono obowiązek kwarantanny i po powrocie spędziłem 2 tygodnie w domu”.  
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

rob 15.08.2020 07:24
Jak sie ma miliony na koncie chalupe za miastem z basenem i kortem to co 2 tyg wiecej urlopu niech pan minister nie bedzie dowcipny

Reklama