Oprócz Lloret de Mar i Santa Susanny, miałam możliwość odwiedzić również Tossę de Mar. Piękne, otoczone murem miasto bardzo szybko przypadło mi do gustu, gdyż odzwierciedla klimat Hiszpanii, jakiego oczekiwałam. Plaże i zatoczki należące do Tossa de Mar nie są wcale gorsze od tych w innych częściach Hiszpanii, na przykład na Majorce czy Ibizie. Wybrzeża Tossy to krystalicznie czyste wody i drobniutki, złoty piasek. Część plaż znajduje się w obszarze miejskim, dlatego wszystkie usługi są na wyciągnięcie ręki. Niektóre z nich, dziewicze plaże, ukryte są pomiędzy skałami. Można się do nich dostać jedynie łodzią. Centrum miasta obfituje w sklepiki i kawiarnie doceniane przede wszystkim przez rzesze turystów. Nie brakuje też restauracji oferujących dania typowe dla tego obszaru, przeważnie rybne i miejscowe produkty. Tossa de Mar ma niespotykany urok. To miejsce, w którym możecie liczyć na słońce, obłędne plaże i dużo relaksu.
Dziewicza plaża między skałami
W przeszłości miasto było miejscem spotkań artystów z całego świata, które malarz Marc Chagall nazywał błękitnym rajem (el paraíso azul). Tossa de Mar zauroczyła też amerykańską aktorkę Avę Gardner podczas kręcenia filmu „Pandora i latający holender". Jej posąg zdobi jeden z punktów widokowych w miasteczku. Innym wspomnieniem po tej osobowości telewizyjnej są słodycze znane jako pocałunki Avy Gardner (besos de Ava Gardner), wykonane na bazie bezy i w różnych wariantach smakowych.
Jedną z największych atrakcji Tossa de Mar jest imponujący średniowieczny mur, zbudowany między XII i XIII wiekiem. Koniecznie znajdźcie czas na spacer po całej jego długości, szczególnie przy zachodzie słońca, bo wtedy widok ze wzgórza jest spektakularny. W najwyższym punkcie muru znajduje się el Far de Tossa, czyli latarnia morska Tossa de Mar. Stoi w miejscu, w którym niegdyś znajdował się zamek z wieżą strażniczą. Warto tam zajrzeć, bo tuż obok znajduje się Centro de Interpretació dels Fars de la Mediterrània, czyli muzeum, w którym można uzyskać pełną informację o latarniach morskich rozświetlających śródziemnomorskie wody. Imponujące mury zamku strzegą najstarszej i najbardziej urokliwej części Tossa de Mar.
Główna plaża w Tossa de Mar
Kolejnym punktem charakterystycznym jest La Vila Vella. To ikona miasta, bo jeśli zamkniecie oczy i pomyślicie o tej miejscowości, to pierwsze, co przychodzi na myśl, to typowa pocztówka z górującym nad morzem zamkiem mającym chronić miasteczko przed piratami. La Vila Vella jest niezwykłym średniowiecznym zespołem miejskim mieszczącym wąskie, brukowane uliczki i przepiękne, typowe dla obszaru Katalonii domostwa. Kamienne mury otaczają obszar znany jako El Barrio Viejo, to Stara Dzielnica czy też Stare Miasto. Jeśli będziecie uważnie patrzeć, zauważycie niewielkie wejście dające dostęp do maleńkiej zatoczki, w której rybacy zostawiali niegdyś swoje łódki po długich godzinach na morzu.
La Vila Vella
Tossa de Mar przez lata przekształciła się w jeden z najlepszych kurortów na Costa Brava, gdyż słynie z wysokiej jakości plaż. Ponadto bogate dziedzictwo tej rybackiej wioski leży w jej historii. Dla miłośników nocnego życia, zwłaszcza w miesiącach letnich, czekają bary i dyskoteki, a imprezy można zakończyć spacerem z widokiem na romantyczny zachód słońca.
Natalia Ochmańska
Nacia Pal Mundo
Facebook: Nacia Pal Mundo
Instagram: nlatinblood
nataliaochmań[email protected]
Napisz komentarz
Komentarze