Agencja Reuters powołuje się na dwa różne źródła, według nich w okresie między 12 lipca a 21 października ubiegłego roku hakerzy kilkakrotnie dostali się do poczty ministra handlu w gabinecie Theresy May Liama Foxa. Nie ustalono jednak, czy za włamaniem stoi konkretna grupa lub organizacja ale wszystko wskazuje na kolejną próbę ingerencji Rosji w wewnętrzne sprawy Wielkiej Brytanii.
Wśród dokumentów do których dotarli cyberprzestępcy były poufne informacje dotyczące negocjacji z USA w sprawie przyszłej umowy handlowej. Wykradzione materiały opublikowano później w sieci.
W czasie kampanii wyborczej ówczesny lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn ujawnił tajne dokumenty, świadczące rzekomo o tym, że rząd Boris Johnson w ramach umowy o wolnym handlu z USA zgodzi się na prywatyzację publicznej służby zdrowia i z udziałem amerykańskich firm farmaceutycznych. Johnson kategorycznie temu zaprzeczał. Informacje te ostatecznie nie wpłynęły na wynik wyborów, Laburzyści przegrali.
W połowie lipca tego roku obecny minister spraw zagranicznych Dominic Raab oświadczył, że Rosja niemal na pewno próbowała ingerować w przebieg grudniowych wyborów do Izby Gmin, na szczęście bezskutecznie.
Napisz komentarz
Komentarze