Od soboty w Anglii miały zostać otwarte kasyna, kręgielnie i lodowiska pod dachem, miały się rozpocząć przestawienia teatralne i koncerty w zamkniętych przestrzeniach z ograniczoną liczbą widzów, a w obiektach sportowych i salach konferencyjnych planowano rozpocząć pilotażowe programy przygotowujące do wznowienia wydarzeń z udziałem publiczności. Ponadto zapowiedziano, że od soboty dopuszczone będą wesela z udziałem maksymalnie 30 osób. Jednak wszystkie te zmiany wejdą w życie najwcześniej 15 sierpnia.
Od 8 sierpnia, Brytyjczycy będą musieli zasłaniać twarz również w kinach, muzeach, galeriach czy świątyniach, póki co maski nie trzeba będzie zakładać w barach, pubach i restauracjach.
Premier Johnson wyjaśniał podczas konferencji, że „wciska pedał hamulca” z powody rosnącej liczby zakażeń. Naczelny lekarz Anglii Chris Whitty ostrzegł z kolei, że kraj "prawdopodobnie dojdzie niebawem do granicy lub w okolice granicy tego, co możemy zrobić w zakresie otwarcia społeczeństwa", nie powodując dalszego wzrostu liczby przypadków koronawirusa.
Napisz komentarz
Komentarze