Zwierzęta były notorycznie katowane. Pracownicy bili kozy metalowym prętem, kopali, uderzali, dusili i ciągnęli zwierzęta za nogi. Ekolodzy broniący praw zwierząt przekonują, że kozy traktowane były jedynie jako „maszynki do mleka i zarabiania pieniędzy”.
We've contacted MPs with English & Welsh constituencies to ask for intervention. #RSPCA need to pursue criminal investigation into farm beatings. #StHelens investigating operations, not abusers. Please click https://t.co/aqU8Rt4av9 Find your MP. Back an investigation. pic.twitter.com/QfqQtKpxMU
— Community Action to Reform RSPCA (@ActionRspca) July 30, 2020
Do czasu wyjaśnienia sprawy markety na Wyspach wycofały ze sprzedaży produkty firmy St Helen's Farm. Z kolei St Helen's Farm zerwała współpracę z dostawcą Far Marsh Farm, na której dochodziło do skandalicznych praktyk, hodowli grozi zamknięcie.
„To, co zobaczyliśmy na filmie, jest szokujące i jest przez nas nie do zaakceptowania. Nie możemy zrozumieć, jak można traktować zwierzęta w ten sposób. Podjęliśmy natychmiastowe działania, zatrzymując dostawy z Far Marsh Farm. Poinformowano nas, że trzech pracowników zostało już zwolnionych. W tym gospodarstwie prowadzone jest obecnie dochodzenie”, oświadczył rzecznik St Helen's Farm.
Napisz komentarz
Komentarze